Zadzwonil budzik. Energicznie wstalam z lozka. Wiedzialam ze to dzien moich urodzin. Ubralam sie i zeszlam na dol na śniadanie. Okazalo sie jednak ze wstalam najszybciej. Poszlam do pokoju mojego taty i go obudzilam.
-Wstawaj tato dzisiaj są moje urodziny.
-Jest szósta rano. Idz się jeszcze połóż.
-Ale teraz nie zasnę.
-Urodziny są na dziesiątą. Idz sobie porysuj czy cos.
-No dobrze.
Gdy szlam korytarzem Chris wyszedl z pokoju.
-Czemu tak wczesnie wstalas?
-Dzisiaj moje urodziny.
-No i co z tego.
Wyminelam go i poszlam do swojego pokoju. Mielismy duzy dom wiec mialam wlasny, ogromny pokoj.
Po paru minutach uszlyszalam kroki. Dzwiek byl coraz glosniejszy. Ktos szedl do mojego pokoju.-Masz tu sniadanie siostrzyczko.
-Nie nazywaj mnie siostrzyczka!- Powiedzialam i tupnelam noga.
-Dobra, dobra pozartowac nie można?
-Nie.- Powiedzialam i sie usmiechnelam zeby go zdenerwować.
¡ Time Skip ¡
-Wreszcie jesteśmy na miejscu!- Krzyknęłam ze szczęścia.
Wchodziliśmy właśnie do pizzeri. Nad drzwiami był wielki napis "Freddy Fazbers Pizza". W środku była scena. Nic tam nie było, a goście już czekali. Wśród nich była moja najlepsza przyjaciółka Katy. Zawołałam blondynkę, a ona pomachała do mnie i podeszła.
-Cześć!
-Cześć! Jak się masz?
-Ja dobrze. A ty?
-Genialnie.
Widziałam tam też Freddiego, Mary i Mika, który był młodszy ode mnie. Byli tam też kumple mojego brata, który był ode mnie o rok starszy. Freddy, Luke i Taylor. Poszliśmy do sali głównej. Poczuliśmy piękny zapach pizzy. Właśnie gdy miałam zapytać sie taty o pizze to przyszli ludzie z tym cudem świata. Każdy zaczął jeść. Poźniej gdy juz cala zjedli to sie mnie pytali co będzie na scenie. Nie wiedzialam co odpowiedziec wiec poszlam do swojego ojca.
-Tato. Co będzie na scenie?
-Animatroniki. Ale narazie je projektujemy.
-Ok.
Poszłam im powiedziec, ale gdy tam podeszłam nagle wszystko zniknęło a przede mną pojawił się jakiś złoty, poniszczony królik na miejscu gdzie nikt nie siedział. Potrząsnęłam głową i wrocil normalny obraz. Ale na miejscu gdzie siedział ten królik siedział teraz jakiś chłopiec. Był on slabo widoczny, ale gdy chciałam do niego podejść on zniknął.
-Coś się stało?
-Nie nic.- Odpowiedzialam Katy ktora jako jedyna mnie zauwazyla.
CZYTASZ
Jak mogłeś... Tato || Fnaf [Zakończone]
FanfictionAmy mieszka ze swoim bratem i ojcem w zwyczajnym domu jej ojciec postanawia zrobić jej piękny prezent, lecz czy to nie był błąd? Amy- 15 letnia dziewczyna wychowała się bez matki, jej bff Ann wyjechała do Rosji, jak potoczą się jej losy? ...