To moja wina

579 28 9
                                    

¦ Specjalnie dla Annolisy prs. Lisiastego¦

X Oczami Chrisa/Foxiego X

To ona. Napewno. Opowiadała mi o ojcu, a ja nie posłuchałem. Teraz pewnie zginie i ona. Wszytko moja wina. Mogłem z nią uciec jak mówiła, ale czemu sama nie uciekła? Może mnie za bardzo kochała? Nie chciała mnie zostawić samego?

-Coś się stało? - Spytał brunet z misimi uszami.

-A nic. Tylko... moja siostra tu była. A teraz pewnie przeze mnie zginie.

Łzy zaczęły mi się cisnąć do oczu.

-Spokojnie nic się jej nie stanie.

-Łatwo Ci mówić. Ty nie znasz mojego ojca tak jak ja. On ciągle siedział nad tymi robotami. Projektował je dla mnie, ciebie i reszty. A teraz? Siedzimy tu, a to wszytko bo nie posłuchałem swojej siostry.- Łza poleciała mi po policzku.

-Tak wiem to. Ale przynajmniej widzimy się normalnie tylko mamy uszy i ogony. No a ty jeszcze hak i opaske na prawym oku.

-Kiedyś uwielbiałem piratów, dlatego on zrobił dla mnie taki strój. A moja siostra. Kocha białe lisy więc pewnie bęezie miała też strój lisa.

X Oczami Amy X

Byłam w jakimś magazynie? Stolik. Mały czarny stolik z kostiumem białej lisicy i głos w tle.

-Podoba Ci się? Jeżeli chcesz możesz do niego trafić.

Natychmiastowo wstałam z łóżka.

To tylko sen.

Wstałam z łóżka i poszłam do łazienki się ogarnąć. Ubrałam fioletowy sweter z czarną gwiazdą i dżinsowe spodnie. Wyszłam z domu i poszłam do pizzeri. Coś mnie tam ciągnęło. Ciągnęło mnie tam Pirate Cove. Ten lis. Był taki, znajomy.

X Oczami Chrisa/Foxiego X

To ona? Co ona tu robi?! Niech ucieka. Niech tu nie przychodzi!

-Chris?- Odezwała się do mnie.

Pokiwałem głową w górę i dół.

-Ale jak? Jak stałeś się robotem?!

Zobaczyłem obraz mojego ojca, który spojrzał na mnie i przyłożył palec do ust. Wzruszyłem ramionami na znak "nie wiem". Podeszła do mnie i mnie przytuliła. Odwzajemniłem gest i poszedłem za kurtyne, a ona poszła.

Jak mogłeś... Tato || Fnaf [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz