10

41 2 0
                                    

Byliśmy już gotowi . Poszliśmy wyznaczona droga przez Shawna.
- Masz bilety ?
- Jesteśmy na liście . Przecież mamy vipa kolego .
Pochwaliłam się . Podeszlismy do wysokiego faceta , który na ostatnim koncercie wrzucił mnie do pokoju koncertowego Shawna.
- Hej . Jesteśmy na liście.
- Ty na pewno a on...
Przewraca kartki ...i wkońcu po uśmiechu odpial bramkę i weszliśmy do srodka. Byłam ubrana w czarną sukienkę a włosy rozpuszczone.  Na koncercie było idealnie . Bartek poznał Shawna ale wydawało mi się , ze doszło do spięcia między nimi . Poszłam do baru i jak to ja zachlalam się .
- Oliwia , może wrócisz ze mna do Polski ?
- Nieee
- Bo co ? Shawn ?
Zaczął sie śmiać .
- Baw się w to nowe życie .
Wyszedł a ja za nim . Chodz go nie dogonilam . Usiadlam na zimnym betonie i płakałam aż zasnelam.

Uwierzyć.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz