16

34 1 0
                                    

- Hej .
Powiedział lekko zniechęcony.

- Czesc.

Weszliśmy do domu . Tata wiedział , że to co się dzieje między nami jest poważne , więc się nie odzywał. Byłam mu bardzo za to wdzieczna.

Poszliśmy do mojego pokoju . Z walizki wyjelam jakieś ubrania i zwracając na niego uwagi , zostawilam go siedzącego na łóżku . Nie lubię takiej sytuacji . Co ja mam mówić , robić . Westchnęlam . Kiedy byłam gotowa wróciłam do chłopaka .

- Możemy pogadac ?

- Mow.

Odparłam czesajac mokre włosy .

- Przepraszam , wkurzylem się .
- Na co .

Dobrze wiedziałam o co mu chodziło ale chcialam usłyszeć to z jego ust . Może to nie w początku ale to on mnie skrzywdził a nie ja jego .

- Shawn , nie zwracałaś na mnie uwagi . Tylko on się dla ciebie liczył . Miałem dość .

Schował twarz w dłonie . Przykro mi się zrobiło . Usiadlam obok niego i obiegłam ręką szyję chłopaka.

- Bartek , ciebie znam bardzo dobrze . Zawsze możesz mi wszystko powiedzieć . Wysłucham cię . Wiesz dlaczego ? Bo jesteś dla mnie jak brat.

Wstał gwałtownie aż się wystarczyłam.

- Właśnie ...brat . Oliwia ty dalej..
- O co ci chodzi ...

Teraz całkiem zwariowałam.

- Wiesz o co ?

Podszedł do mnie i pocałował moje usta . To było zaskakujące . Nie spodziewałam się tego . Tak nie może byc. Mogę stracić go .... Związek z przyjacielem najczęściej prowadzi do kłótni gdzie potem się rozzstaja.

Odetchnęłam go.

- Bartek , przestan.

W jego oczach widziałam smutek. Odrzucilam jego uczucia . Co miałam zrobić ?

- Dobranoc .

Wyszedł z pokoju . Potrzebowałam minuty aby przeanalizować zaistniałą sytuację . Nie miałam czasu . Pobieglam za nim ale, za późno. Odjechał . Wpatrywałam się w ciemną przestrzeń . Usiadlam na werandzie. Czułam sie bezsilna. Bartek był moim przyjacielem od urodzenia . Znam go ...znaczy znałam jak nikt. Mieliśmy swoje tajemnicę , miejsca do zabawy . Dlaczego z czasem kiedy dorastamy wszystko sie zmienia . Po policzku zaczęły spływać mi łzy . Z domu leciała jakas piosenka z radia . Piaseczny....chodź przytul mnie .... Idealna do tej atmosfery. Wpatruwalam się w gwiazdy.

Shawn...chodź , przytul mnie ...

SHAWN

Lezalem w łóżku i czekałam na wiadomość od niej . Gwiazdy były przepiękne . Wyszedłem na dwór . Znam to miasto . Czułem zakłopotanie . Cży coś sie z nią dzieje ? Czekam do poniedziałku. Inaczej nie wiem co zrobię .

OLIWIA

Postanowiłam wrócić do domu . Tato nic nie słyszał . Oglądał wieczorne seriale . Poszłam spać . Śnił mi się Shawn . Tęsknię za nim . Głową nie miałam zamiaru myśleć gdyż cała była zapełniona Shawnem. Ciesze się , że chociaż on został . Bartek myślał , że co ? Że zostawię Shawna ? Wprowadze się znów do Polski i zostanę jego nowa dZiewczyna ? Mylił sie . Moje miejsce od roku jest w Toronto , tam gdzie ON .

Uwierzyć.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz