27

28 0 0
                                    

Razem siedzieliśmy na piasku. Ludzie pływali,  slonce grzało a ja z Michałem rozmawialam.

- to co bedziemy robic? 

Zapytal

- opalać sie.

Skierowałam twarz w strone slonca. Chlopak sie położył na ziemi. Reką zakrył padajce promienie.

- kiedy ostatni raz plywalas? 

- a co.

Gwałtownie wstał i wzial mnie na rece.

- Nie!  Michal!  Przedstan!

Krzyczałam ale on zrobil swoje. Wrzucił mnie do wody.  Widocznie obserwował kiedy chowam telefon do torby .
Bylam juz cala mokra. Zaczelam chlapac chlopaka. Razem sie śmialiśmy.

- poczekaj.

Podbieglam na brzeg aby zdjac bluzke. Wkoncu jest lato. Paradowalam w staniku i spodenkach. Michal byl najlepszym przyjacielem. Kiedy wchodziłam do wody uslyszalam swoje imie. Obrucilam sie.

- Bartek? 

Podszedł do mnie. Chcial mnie przytulic ale zobaczyl,  ze jestem cala mokra .

- co tutaj robisz? 

Zapytal.
Nie mogłam mu powiedziec o Shawnie. Znowu by sie zaczelo.

- przyjechalam bo Shawn wyjechal w trase.

- slyszalem cos.

Chwile pozniej dołączył do nas Michal. Przywitali sie podając reke.

- idziesz plywac z mami? 

Zaproponował moj towarzysz.

- jasne. 

Zdjął koszulke. Bartek mimo swojego zachowania byl bardzo przystojny. Od malego zawsze razem. Kiedys w liceum uważali nas za pare.  Dlatego,  ze Bartek nosił mnie na rekach. Super czasy. Poszlam dalej bawic sie z chlopakami. Zobaczylam dwie dziewczyny.  Mialy chyba z 17 lat. Przyglądały sie moim kolegom. Uśmiechnęłam sie i szepnęłam na ucho obum. Oczywiscie są bardzo przewidywalni. Obrucili się w stronę nastolatek. No idzcie.
Michal bardzo kocha swoja dziewczyne.  Ona pozwala mu czasami na flirty bo wie,  ze nic z nich nie wyjdzie.  Ufa mu.  Jednak ja.. Shawnowi juz nie ufam. Chlopaki poszli rozmawiac a usiadłam na plazy. Szybko stracilam chwile dla siebie. Podeszla do mnie jakas dziewczyna.

- hej,  jestes znajoma Shawna Mendesa? 

No nie... Znowu o nim.

- tak jakby.

- widzialam was w parku,  w Kanadzie.

Wlasnie sobie przypomnialam. Fana ,natrętna...

- a cos sie stalo? 

- myslalam,  ze jestes jego dziewczya,  jednak ta Camile... Ochydna jest.

Dobrze,  ze rozmowe przerwał nam Michal.

- sorry ale Oliwia idzie ze mna. 

Zlapal mnie za reke i poszliśmy w strone butki z lodami.

- co jest??

- patrz.

Bartek wyrwał dwie dziewczyny. Zaśmiałam sie.

- zabral ci foczke.

- umuwili sie na trójkąt.

Wybuchnelam śmiechem.

Uwierzyć.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz