Minął prawie tydzień . Ten dzień przed odlotem chcialam spędzić ze Shawnem. Po napisaniu smsa spotkaliśmy się w parku. Tutaj zazwyczaj się widzimy albo u mnie . Chyba z dwa razy byłam u niego . Sidzialam na lawce i wypatrywalam chłopaka.
Nagle nic nie widziałam. Ciemność ogarnęła moje pole widzenia.
- Zgadnij kto to .
Powiedział piskliwym głosem Shawn. Uśmiechnelam się .
- No niewiem...Shawn ?
Usiadł obok mnie . Odsłonił swoje białe zęby.
- Co chcesz robić ?
Zapytał . Nawet nie myślałam.
- Pijemy ?
Ten zaczął się że mnie śmiać . Dlaczego ? Ahh no tak . Sytuacja w klubie.
- Mam wolną chatę , co ty na to ?
- normalnie .
Mój uśmiech znikł kiedy przypomnialam sobie o Bartku.
- Co jest.?
- Coś sobie przypomnialam. Nieważne ...chodźmy po alkohol.
Była już pozna godzina . Odlot mam dopiero o 19:00 . Kupiliśmy wódkę i parę piw. Wlaczylismy muzykę . Kiedy byliśmy już po paru kieliszkach chcialam aby Shawn zagrał mi na gitarze.
- To będzie piosenka ....
- Zagraj mi treat you better.
Tak więc i to zrobił. Byłam już trochę pod wpływem więc w mojej głowie pojawiały się różne myśli. Przyglądałam się Shawnowi. Kiedy skończył grać podszedł powoli do mnie . Kucnal i patrzył głęboko w oczy . Chcialam powiedzieć mu coś ale on zrobił to lepiej . Jego wargi zlaczyly się z moimi . Powoli i delikatnie dotykał moje ciało . Byłam strasznie rozpalona. Może to przez ta klimatyzację ? Możliwe. Pragnęłam go . Tu u teraz .
- Spróbujmy tego .
Wyszeptalam mu do ucha .
On natomiast się odsunął a ja zrozumiałam jedno . Nie chciał mnie . Spojrzalam na niego i wstałam.
- Jest późno , pójdę już do domu
Wyszłam zanim coś powiedział . Kolejna głupia wpadka . Jego usta ...nie chce go opuszac. Pragnę być z nim do końca . On nie chce tego . . . Ja tylko się pcham tam gdzie nie trzeba .SHAWN
Dlaczego mnie zostawiła ? Nie chciałem z nią tego robić ale tylko dlatego , że była pijana . Podoba mi się . Widzę , że to uczucie jest odwzajemnione....albo nie . Nic juz nie wiem .
Poszłem do toalety . Za dużo wypilismy. Wymiotowalem . W mojej głowie była tylko ona , Oliwiaa.Oliwia
Leżałam już w łóżku . Ledwo co kontaktowałam . Na ten czas powiem tyle . Ten wyjazd dobrze mi zrobi . Zasnelam.+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-
Hej wam . Dziękuję , że czytacie. Jak widzę nowe oczko pojawia mi się uśmiech na twarzy . Możecie zadawać jakieś pytania , piszcie swoje opinię , chce poprawiać swoje błędy dzięki waszej pomocy . ;)
CZYTASZ
Uwierzyć.
FanfictionKiedy Olivia przeprowadza się do wuja , który mieszka niedaleko Toronto , cały świat przewraca się do góry nogami. Czy zostanie ? Może wyjedzie ? Spotka miłość ? Może już ja ma...