4.Obserwuje 8 cud świata

145 10 2
                                    




Wsiadłem do auta.

Byłem tak strasznie rozwścieczy Harley została porwana a na dość złego jeszcze ją torturują.

Wsiadł pingwin i pojechaliśmy najpierw do klubu nocnego.

Weszłam tam bez kolejki.

-J stary druhu, a gdzie ta twoja Harley widownia się o nią pytała- powiedział jakiś ze złoczyńców nawet nie pamiętam jego imienia.

-Właśnie po nią się udaje- powiedziałem spokojnie- zbieraj  najgorszych z najgorszych i spotkamy się na zapleczu- dodałem i poszłam do drzwi.

Usiadłem za swoim biurkiem i spokojnie czekałem.

Nagle weszło chyba z piętnastu chłopa.

-Więc tak J masz załogę- powiedział tan gość który na początku ze mną gadał.

Wytłumaczyłem im co się stało i co się stanie jak ja tam pójdę.

-To może przebierzemy cię za jednego z nas a tego za którego ty się przebierzesz, przebierzemy za ciebie.

-Tak to jest dobry pomysł- powiedziałem.

-Ok no to jazda- powiedział pingwin i tak właśnie zaczęła się akcja ratunkowa Harley.

****

Metamorfoza była wręcz identyczna tylko na dodatek dostałem jeszcze kamizelkę kulo odporną.

Wsiedliśmy do mojego auta i ruszyliśmy namierzając telefon Harley.

Okazało się że była w schronisku starym i opuszczonym.

No cóż kto co lubi nie.

Weszłam ostatni a niby ja pierwszy.

Od razu został złapany i obezwładniony.

Porywaczką Harley okazała się catwomen.

No kto by pomyślał przyjaciółką ją porwała, zabawne.

Gdy kocica biła się z niby mną ja rozejrzałem się do około na samym początku zauważyłem klatkę a w niej małą osóbkę.

I nagle huk, niby ja nie żyje catwomen obezwładniona.

Mała osóbka podniosła się i nagle zaczęła płakać.

Tak to jest moja Harley to ona.

Zaczęła się wydzierać i ryczeć w niebogłosy.

Pewnie z tego powodu że zobaczyła niby mnie.

Otworzyłem klatkę i powili do niej podeszłem.

Coś mamrotali bym się nie zbliżał ale nie zwracałem na to uwagi.

Podniosłem ją i wyszedłem.

Skierowałem krok do mojego auta a ona zaczęła głośnie piszczeć.

Wyrwała mi się i stanęła na własnych nogach.

-Jak śmiesz mnie gdziekolwiek zabierać- zapytała wkurzona.

Wtedy zdoiłem maskę.

Ona Pisnęła szczęśliwa i rzuciła mi się na szyję.

Ja okręciłem ją do około i jeszcze mocniej wtuliłam w siebie.

Tak mi jej brakowało Jezu strasznie.

-Wracajmy do domu- powiedziałem a ona na znak zgody pocałowała mnie.

Wsiadła do auta i wtem czas gdy ja już miałem to zrobić wyszedł jeden z moich kumpli.

-J co z nią zrobić?- zapytał

-Ogłusz i wsadź mi do bagażnika-powiedziałem i wsiadłem do auta.

-Na co czekasz jedź- powiedziała Ah cała moja Harley.

-Na catwomen- powiedziałem i wzruszyłem ramionami.

Widziałem jak w jednej chwili odpływa jej krew z twarzy.

-Spokojnie kocie związaną i ogłuszoną- sprecyzowałem- co ona ci zrobiła?- spytałem

-A-w ona a nic nic strasznego- powiedziała.

-A-w nic strasznego. Ta jasne- zacząłem ją udawać.

-Ona zaczęła bić mnie kijem potem ciągała za włosy i na sam koniec związała mi ręce z nogam z tyłu w bardzo nie wygodnej pozie i tak zostawiła z rozciętym wargą i łukiem brwiowym związaną przez 4 godziny- powiedziała a ja momentalnie zamarzłem.

-No to on dostanie podwójnie- powiedziałem bardziej do siebie.

Potem pingwin wsiadł na miejsce pasażera z tylu i ruszyliśmy.

Wyskoczyłem z auta i szybko podbiegłem do miejsca pasażera otworzyłem drzwi i wziąłem moją Harley na ręce.

-Kochany jesteś wiesz- powiedziała mi do ucha, wiedziała dobrze że takie wyznania nie wpływają dobrze na moją reputacje gangstera.

Przeszłam z nią przez próg jak z panną młodą.

Położyłem na kanapie a sam usiadłem na fotelu obok i tak bez słowa wpatrywałem się w nią.

-Co się tak gapisz?- spytała chichocząc.

-Obserwuje 8 cud świata w świetle dziennym- powiedziałem i dale się w nią wpatrywałem.

Ona nic nie powiedziała tylko podeszła do mnie i usiadła mi na kolanach okrakiem.

-Chciał byś mnie?-zapytała seksownym głosem

-I to nawet nie wiesz jak bardzo- odpowiedziałem zgodnie z prawdą.

-Jestem już twoja byłam i będę- powiedziała a ja namiętnie wpiłam się w jej usta.

-Może tak pokażesz mi drogę do sypialni bo tak długo mnie tu nie było że chyba zapomniałam- powiedziała a ja poczułem małe wybrzuszenie w moich spodniach.

-Z wielką chęciom- powiedziałem i wstałem a ona oplotła mi swe nogi w okuł bioder.

Pokierowałam się na górę schodami.

-Szefie!?- usłyszałem głos pingwina.

-Ogh tu jestem- zawołałem i postawiłem Harley na nogach.

-Czekam na ciebie w sypialni maleńki- powiedziała i poszła na górę kręcąc seksownie biodrami.

-Za te biodra oberwiesz- powiedziałem cicho ale na tyle głośni że usłyszała.

Zachichotała i już jej nie widziałem.

-Co się stało pingwin- zawołałem

-No bo ja mam tą catwomen- powiedział.

-Daj ją do piwnicy do klatki niech tam posiedzi do jutra ja jutro się nią zajmę- powiedziałem

-Dobrze- odpowiedział a ja znowu obrałem kierunek sypialna.

Wszedłem spokojnie do środka a tam widzę Harley w samej bieliźnie siedzącą na fotelu.

-O Maleńki już jesteś- powiedziała i podeszła do mnie seksownym krokiem.

Ja nic nie mówiłem tylko się szelmowsko uśmiechnąłem.

Ona nagle stanęła.

-No choć tu do mnie- wreszcie wydukałem.

Ona podeszła i wskoczyła mi na biodra.

Ja położyłem ją gładko na łóżku i tu dopiero zaczęła się zabawa.

***********************************************
No tak Harley się znalazła wszystko supi dupi ale czy na długo tego nikt nie wie.

Kocham was i do następnego.

She is beauty in my darknessWhere stories live. Discover now