Rozdział 14

15.9K 746 282
                                    

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.



Kilka dni później.



Jestem w stanie z całą mocą stwierdzić, że nigdy nie byłam szczęśliwsza. Kochałam Huntera całym sercem i kręciłam z niedowierzaniem głową za każdym razem, gdy przypominałam sobie jak go traktowałam. Wiedziałam, że za moją obecną miłość odpowiada tylko i wyłącznie Połączenie, ale spójrzmy prawdzie w oczy - w końcu bym się w nim zakochała. To była tylko kwestia czasu.

O Red'zie zapomniałam. Nie tak w ogóle, nie to, że nie był dla mnie ważny. Zdefiniowałam jednak na nowo moje uczucia. Zawsze będzie mi bliski, zawsze w pewien sposób będę do niego przywiązana.

Jedna rzecz przerażała mnie najbardziej. Chociaż właściwie nie byłam pewna, czy byłam nią faktycznie przestraszona, czy raczej podekscytowana. Rzecz, która byłaby nie do pomyślenia w przypadku Red'a.

Mogłam być w ciąży. Oczywiście minęło tylko kilka dni, ale od Pełni i naszego Połączenia nie byłam w stanie myśleć właściwie o niczym innym. Co więcej nie byłam zła, że nawet nie pomyśleliśmy o zabezpieczeniu. Przyszło to tak naturalnie. Ja właściwie tego chciałam. Chciałam nosić w sobie dziecko Huntera. I, co najdziwniejsze, byłam z tego dumna! Co, jak przypominam, było nie do pomyślenia w przypadku Red'a.

- Uspokój się, Clara - mruknęłam do siebie. - Nawet jeśli jesteś w ciąży, to dowiesz się dopiero za dwa miesiące.

Objawy ciąży występują u wilków późno. Rozdrażnienie i nadwrażliwość na zapachy objawiają się dopiero dwa miesiące po zapłodnieniu. Właśnie w tym czasie szczenięta rozwijają się bardzo wolno. Ich organizm musi przystosować swoje DNA do przyjęcia wilczych, o wiele silniejszych genów. Dopiero później przyspieszają swój rozwój. Cała ciąża trwa osiem miesięcy. Gdy maluszek przyjdzie na świat podczas pierwszych dwóch miesięcy życia rośnie tak szybko, że po upływie tego czasu dziecko wygląda i zachowuje się jak wyrośnięty dwulatek. Oczywiście za sprawą wilczych genów. Nikt nie zdołał naukowo wyjaśnić, jaka jest przyczyna tak szybkiego wzrostu, jakie jest biologiczne wyjaśnienie.

Pogładziłam się spokojnie po płaskim brzuchu, jednak zaraz pacnęłam się dłonią w czoło.

- Ogarnij się, ja pierdolę - warknęłam. No tak, idealna matka, znakomity wzór do naśladowania. Klnij więcej, wariatko!

Wstałam z kanapy i zajęłam się szukaniem pilota. Musiałam skupić się na czymś, bo przecież bym zwariowała.

Brakowało mi Huntera. Siedział właśnie ze swoim ojcem i omawiał jakieś strategie i inne duperele. Zdawałam sobie sprawę, że powinnam być tym zainteresowana. Jako przyszła królowa powinnam wiedzieć o wszystkich sojuszach, zatargach i strategiach wojennych. Królowa matka zapewniła mnie, że na naukę tych rzeczy również przyjdzie pora. Jak na razie mam uczyć się podstaw manier i dobrego prezentowania się.

Niedoszła królowaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz