Siedziałam w salonie jedząc chipsy i oglądając moje kochane seriale gdy nagle kanał został zmieniony.
Spojrzałam na Alana który z uśmieszkiem na twarzy zmieniał kanały w telewizorze.
- Oglądałam. - powiedziałam wpatrując się w niego z rządzą mordu.
- Oglądałeś, czas przeszły. Ja oglądam, czas teraźniejszy. - powiedział i spojrzał na mnie.
- Szkoda, że w szkole taki mądry nie jesteś. - powiedziałam z kpiną w głosie patrząc na to co teraz leci w telewizorze.
- Za to ty jest w szkole nudną kujonką. - czułam jego intensywny wzrok na swoim ciele.
- Ja jestem nudna? - zapytałam podnosząc brew.
- Tak.
Postawiłam miskę z jedzeniem na stole po czym usiadłam na Alana okrakiem.
Powoli poruszyłam biodrami ocierając się o jego kolegę w spodniach.
Chłopak jęknął gardłowo a ja kontynuowałam czynność.
Nagle Alan położył dłonie na moim tyłku więc wstałam patrząc na niego.
- Nie jestem nudna, rozumiesz? - zapytałam i nie czekając na odpowiedź poszłam do siebie do pokoju.
Wiem, że to wszystko nie było konieczne ale to było silniejsze ode mnie.
Usłyszałam dzwonek mojego telefonu.
*Rozmowa telefoniczna*
Tyler: Hej laska!
Kurde znam się z Tylerem krótko a traktuje go jak przyjaciela.
Megan: Hej co tam?
Tyler: Chciałem zapytać czy do mnie przyjdziesz, Naomi jest u mnie. Gadamy sobie i gadamy i Po myśleliśmy, że wpadniesz.
Megan: Jasne, napisz mi sms z adresem i zaraz będę.
*Koniec rozmowy telefonicznej*
Po chwili dostałam wiadomość z adresem więc zaczęłam się ubierać.
Wzięłam szarą dużą bluzę oraz jeansy z przetarciami na kolanach. Dom Tylera jest jakieś 15 minut stąd.
Zaszłam na dół i po prostu wyszłam z domu. Zaczęłam iść chodnikiem.
Tak jak mówiłam 15 minut później byłam pod domem Tylera.
Był to mały dom jednorodzinny w kolorze białym z cudownym ogrodem z przodu domu.
Weszłam przez bramkę do ogródka i powoli potuptałam pod drzwi.
Zadzwoniłam w dzwonek.
- Hej! - krzyknął Tyler otwierając drzwi i wpuszczając mnie do środka.
- Hej! - odpowiedziałam i rozejrzałam się po domu.
Od razu po wejściu było się w salonie w kolorach czerwieni i bieli. Dalej było widać kuchnie czarno-białą.
Nie było tu żadnych schodów. Był to jak już mówiłam mały domek. Dostrzegłam jeszcze dwie pary drzwi. Jedne prawdopodobnie do pokoju Tylera a drugie do pokoju jego rodziców.
Na kanapie zobaczyłam siedzącą Naomi.
- Hej. - powiedziałam do niej a ona uśmiechnęła się i pomachała do mnie.
Usiadłam obok niej.
- Może wypijemy wino? - zaproponował Tyler a Naomi się zgodziła.
- Ja nie chcę bo jutro szkoła i mam zamiar być w miarę przytomna. - powiedziałam a mina chłopaka zmieniła się w minę szczeniaka.
CZYTASZ
Po Prostu Mnie Kochaj. ✔
Novela JuvenilOpowieść o Megan Smith która w tragicznym wypadku samochodowym traci rodziców. Przez to wszystko z Londynu trafia do Los Angeles do swojego brata Austina. Wszystko jakoś się układa dopóki nie poznaje Alana - szkolnego "bad boya".