Obudziło mnie ciągłe wiercenie się chłopaka. Byłam strasznie zmęczona, ponieważ przez większą część nocy nie mogłam zasnąć przez słowa bruneta. Postanowiłam, że ja także wyznam mu to co naprawdę do niego czuje. Może wszystko tym zepsuje, ale jeśli chłopak mówił wczoraj poważnie i był świadomy tego co mówił to chyba nie będzie większego problemu. No może z wyjątkiem jednego.. Kate i jego "pociąg" do seksu..Otwarłam oczy i zobaczyłam twarz Harry'ego, który także na mnie patrzył. Speszyłam się, a moja przemowa jaką sobie przygotowałam legła w gruzach. Postanowiłam jednak załatwić to teraz niż męczyć się przez najbliższy czas.
- Ems.. Słuchaj.. Pewnie słyszałaś co wczoraj Ci mówiłem i..
- Czekaj. Zanim spieprzysz tą całą atmosferę pozwól, że ja coś powiem.. - spojrzałam na niego niepewnie się uśmiechając. - Słuchaj.. Ty też nie jesteś mi obojętny. Od pewnego czasu patrzę na Ciebie jak na kogoś więcej niż tylko przyjaciela. Wiele razy próbowałam sobie wmówić, że nic do Ciebie nie czuje, ale nie potrafię. Tylko oszukuję samą siebie. I zrozumiem jeśli teraz mnie wyśmiejesz i po prostu wyjdziesz bo przecież masz tą całą Kate, ale musiałam to w końcu z siebie wyrzucić. - patrzałam w jego pełne błysku oczu. Nie wiedziałam co robić bo brunet nie oddzywał się ani słowem.
- Nic nie powiesz? - spojrzałam na niego bojąc się odpowiedzi. Chłopak jednak nic nie mówiąc przysunął się do mnie gwałtownie napierając swoimi wargami na moje. Odwzajemniałam jego pocałunki czując się w końcu na właściwym miejscu.
- Czyli chcesz powiedzieć, że mnie.. - brunet oderwał się ode mnie normując swój oddech.
- Tak Harry, kocham Cię.. - dokończyłam opierając swoje czoło o jego. Lokowaty uśmiechnął się chyba najbardziej jak mógł. W jego policzkach pokazały się małe dołeczki, po których przejechałam palcami. - Ale wiesz, że musimy porozmawiać..? - zapytałam mając na myśli oczywiście Kate i wszystkie inne laski, do których brunet lgnął jak ćma. Harry skinął głową składając delikatnego całusa na moim czole.
- Już teraz mogę Ci obiecać, że będziemy najszczęśliwszą parą na ziemi.
*
Harry pov
- Ems.. Słuchaj.. Pewnie słyszałaś co wczoraj Ci mówiłem i.. - próbowałam wytłumaczyć jakoś moje wczorajsze zachowanie. Nie chciałem popsuć relacji jaka była między nami. Postanowiłem, że zwalę to na alkohol który krążył w moich żyłach, choć to była gówno prawda. Mówiłem po prostu to co do niej czułem, ale wolałem być jej przyjacielem niż zerwać przez to z nią kontakt.
- Czekaj. Zanim spieprzysz tą całą atmosferę pozwól, że ja coś powiem.. - przerwała mi patrząc na mnie niepewnie. Mały uśmiech pojawił się na jej pełnych ustach. - Słuchaj.. Ty też nie jesteś mi obojętny. Od pewnego czasu patrzę na Ciebie jak na kogoś więcej niż tylko przyjaciela. Wiele razy próbowałam sobie wmówić, że nic do Ciebie nie czuje, ale nie potrafię. Tylko oszukuję samą siebie. I zrozumiem jeśli teraz mnie wyśmiejesz i po prostu wyjdziesz bo przecież masz tą całą Kate, ale musiałam to w końcu z siebie wyrzucić. - patrzyłem na nią w zupełnym szoku. Nie spodziewałam się, że odwzajemni moje uczucia. W jednej chwili poczułem się najszczęśliwszym facetem na tej planecie.
- Nic nie powiesz? - jej brązowe oczy wywiercały we mnie dziurę. Byłem oszołomiony. Przyciągnąłem ją do siebie przelewając w pocałunkach wszystkie moje uczucia do niej. Byłem tak kurewsko szczęśliwy, że sam nie mogłem tego pojąć.
- Czyli chcesz powiedzieć, że mnie..
- Tak Harry, kocham Cię.. - dziewczyna dokończyła za mnie pytanie niewinnie się uśmiechając. Odwzajemniłem ten gest czując ciepły dotyk Emily na moim policzku. - Ale wiesz, że musimy porozmawiać? - wiedziałem o co jej chodzi, ale nie przeszkadzało mi to. Obiecałem sobie, że gdy kiedyś da mi szansę, na pewno jej nie zmarnuję. Byłem gotów się dla niej zmienić, tylko dla niej..
Skinąłem głową i złożyłem delikatny pocałunek na jej czole.
- Już teraz mogę Ci obiecać, że będziemy najszczęśliwszą parą na ziemi.. - powiedziałem przytulając jej kruche ciało do swojej klatki piersiowej. W końcu poczułem, że jestem w odpowiednim miejscu z odpowiednią osobą..
-----------------------------------
Taki krótki, ale sporo wnosi :)
CZYTASZ
New Life |H.S| ✔
Fiksi Penggemar- "..Uważaj jak chodzisz sieroto.." - "..To ty uważaj jak chodzisz dupku.." - odgryzam się i wymijam nieznajomego.. Początek nowej znajomości, czy koniec spokojnego życia? Czy kara jaką dostaną od nauczyciela połączy ich, czy wręcz przeciwnie? Prze...