rozdział 15

27 2 0
                                    

Tego się nie spodziewałam.

Dawid Olszowski
Dawid: nic nie szkodzi, rozumiem Cię
przepraszam, że się wtedy nie odezwałem do Ciebie, a ty biedna czekałaś na moją odpowiedź, przepraszam z całego serca, wybacz mi proszę! ;c

Czyżby mu na mnie zależało?

Ja: okej Dawid nic się nie stało
Dawid: na pewno? jeśli tak to możemy się spotkać? chciałbym z Tobą spędzić trochę czasu:/
Ja: spotkać? niby kiedy?
Ja: zaczęła się teraz szkoła, nie mam za dużo czasu:(
Dawid: a może w jakiś weekend? pasuje Ci w ten?
Ja: no ok, jeszcze zobacze czy nie jestem już przypadkiem umówiona i potwierdze Ci potem, ok?
Dawid: no pewnie, cieszę się ;*
Dawid: i przepraszam jeszcze raz:(
Ja: no już trudno, było minęło, teraz muszę lecieć, paa
Dawid: spoko, daj mi potem znać, pa ;*
Ja: :)

Od razu po tym napisałam sms'a do Nicoli z prośbą, żeby do mnie zadzwoniła. Nie musiałam długo czekać. Chwilę później przyjaciółka zadzwoniła do mnie i zaczęłam jej opowiadać co i jak.

-cześć Ala! co u Ciebie słychać?
-no hej, a chyba dobrze i mam dla Ciebie info!
-ooo, jakie?
-no ja jednak raczej do tego zakonu nie pójdę haha
-weź kurde, ale ty jesteś głupia, oczywiście, że nie pójdziesz, nie pozwoliłabym Ci na to hahahaha
-haha pewnie nie, no ale słuchaj
-no gadaj, czekam z niecierpliwością!!
-pisałam przed chwilą z Dawidem..
-iooo to fajnie, i jak? co pisał? spotkacie się? pogadacie? zaprosił Cię gdzieś? i czy w ogóle przeprosił?!
-...mogłabyś mi dać dokończyć?!
-aha, ok
-no to dzięki, w ten weekend, najprawdopodobniej wyjdziemy gdzieś razem
-to super lel
-boję się trochę, bo nie wiem co mam z nim robić
-weź dziewczyno, się zachowujesz jakbyś nigdy z chłopakiem nie wychodziła
-bo nie wychodziłam, a widzę, że ty znowu zaczynasz
-ja zaczynam? haha dobre nieważne lol
-okej, to ja Ci lepiej nie przeszkadzam, zadzwoń potem jak będziesz chciała, pa
-no elo

Nie rozumiem jej, nie jestem taka towarzyska jak ona i nie wychodzę codziennie z kimś na dwór i to na pewno nie z chłopakami.
Czasami spotkam się z kimś z klasy, ale najczęściej wychodzę z Emilką. Postanowiłam do niej napisać i spytać się o spotkanie. Chciałam się odstresować i pójść z nią na jej ogródek, który niedawno zakupiła jej mama w celu zajęcia sobie wolnego czasu.

Do: Emilkaa
No heeeej! Masz może dzisiaj czas? Bo chciałabym wyjść z Tobą i pójść na ogródek, co ty na to?

Czekałam na jej odpowiedź. Po niecałych 20 minutach otrzymałam sms'a z odpowiedzią.

Od: Emilkaa
Hmm, no w sumie też mi się nudzi, zapytam mamy o klucze i możemy pojechać na rowerach, oki?

Do: Emilkaa
No ok, szybciej dojedziemy na rowerach niż pieszo, więc oki!

Od: Emilkaa
No to super, lece do mamy po klucze i o 16:20 bądź pod moim domem:)

Do: Emilkaa
Ok, do zobaczenia ^^

Od: Emilkaa
No papa;))

Do spotkania zostało mi jakieś 35 minut. Poszłam do piwnicy po rower, wyciągnęłam go, postawiłam na klatce i wrócilam do pokoju się przebrać.

—————
Dzisiaj dodaje nowy rozdział, bo trochę weny mi przyszło, oby została:) Jestem już po egzaminach, ale teraz czas na poprawianie ocen końcowych. Spodziewajcie się kolejnego rozdziału w następnym tygodniu (tak myślę XD)

Internetowa przyjaciółkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz