Poniedziałek. Godzina 8:00. Wstaje z łóżka! Sama w to nie wierze, ale musiałam nastawić na ta godzinę budzik. Inaczej nie zdążyłabym wykonać wszystkich czynności zaplanowanych na dzień dzisiejszy.
Wstając na nogi, ziewnęłam i przeciągnęłam szeroko ręce, strącając przy tym na podłogę książkę. Szybko ją podniosłam i odłożyłam na miejsce. Włączyłam radio i zaczęłam się powoli ubierać słuchając przy tym muzyki lecącej z urządzenia.
Ubrana i umyta poszłam do kuchni, aby zjeść śniadanie. Zjadłam owsiankę i przy okazji napiłam się soku. Po skończonym posiłku przeszłam do przedpokoju, ubrałam buty i wyszłam z mieszkania.
Tak jak wczoraj mama mnie poprosiła, udałam się do sklepu po małe zakupy. Wzięłam m.in. kilka bułek, płatki kukurydziane, wafle oraz dwa kartony (mojego ulubionego) soku pomarańczowego. Zapłaciłam za wszystkie rzeczy, spakowałam do siatek, wyszłam ze sklepu i wróciłam do domu.
Po rozpakowaniu zakupów poszłam do swojego pokoju i włączyłam komputer. Weszłam na skrzynkę mailową. Była cała zawalona. Musiałam ją jakąś ogarnąć, bo kiedy inadziej bym zapomniała. Zajęło mi to trochę ponad dwie godziny. Gdy skończyłam, wyłączyłam komputer i odblokowałam telefon, na którym zamierzałam przeglądać facebook'a.
Po zalogowaniu się na portal od razu weszłam w wiadomości i zauważyłam, w sumie nie zauważyłam, żadnej wiadomości. Zdziwiło mnie to bardzo, bo zazwyczaj miałam spam wiadomościami m.in. od mojej przyjaciółki Emilki. Już miałam wylogowywać się, gdy nagle dostałam nową wiadomość. Była od mojej koleżanki z klasy Dominiki. Zaciekawiona weszłam w nią i zobaczyłam łańcuszek. Kolejny bezsensowny łańcuszek, który zawsze wszystkich denerwuje, a w tym gronie byłam oczywiście ja.
Po wyłączeniu telefonu, położyłam się na łóżko i zaczęłam czytać moją ulubioną książkę "Skrzydlaty morderca". Jestem w połowie tej opowieści, a że miałam dłuższą przerwę postanowiłam do niej wrócić. Okładka tej książki jest boska, a sam tytuł 'zachęca' do jej przeczytania.
Trochę po godzinie 13:00, skończyłam czytać rozdział 23, a w sumie książka ma ich 34, więc reszta została mi akurat na jeden dzień czytania. Podniosłam się z łóżka i poszłam do kuchni po coś do jedzenia. Znalazłam solone paluszki, więc otworzyłam je, włożyłam do szklanki i wróciłam z nią do swojego pokoju. Włączyłam telewizor i zaczełam przeglądać kanały muzyczne. Akurat na jednym z nich leciała piosenka z 'Titanica', więc jak to ja, stanęłam na łóżku, wzięłam do ręki szczotkę do włosów i zaczęłam udawać śpiewającą Celine Dion.
Mama wróciła z pracy około 15:30, więc po powrocie zrobiła obiad, który następnie zjadła wraz ze mną i moim starszym bratem Kubą. Rodzicielka zrobiła naleśniki z serem i czekoladą, mniam. Zjadłam chyba z 5 i najedzona wróciłam do siebie. Podłączyłam do telefonu słuchawki i zaczęłam słuchać muzyki. Włączyłam playliste z piosenkami Avicii'ego i nawet nie wiem kiedy, usnęło mi się.
Obudziłam się po 17:00. Wzięłam pilot i wyłączyłam telewizor, który był włączony przez całą moją drzemkę. Odblokowałam telefon i zalogowałam się na facebook'a. Miałam 1 nową wiadomość.
Nicola: Hej Ala! :D
Ja: Hejka Nicola ;)
Nicola: Co tam u Ciebie? C:
Ja: Wszystko w porządku, a u Cb? :)
Nicola: Eh, szkoda gadać :/ Znowu się mnie czepia o byle gówno..
Ja: Ojj :/ To niezbyt ciekawie ;c
Nicola: No niestety, a tak wgl mam pytanie :3
Ja: No słucham :)
Nicola: Podasz mi swój numer? :3
Ja: Jasne, 38 :)
Nicola: Hahah, nie buta tylko telefonu :p
Ja: Aaaaa, nie napisałaś, że telefonu xd
Nicola: To podasz?
Ja: Po co Ci? ;o
Nicola: Spokojnie, nie jestem lesbą hahah xD
Ja: Uff, już mnie wystraszyłaś ;o
Ja: A po co Ci mój numer? :/
Nicola: Chciałabym z kimś pogadać, bo Kaśka się na mnie fochła i nie mam z kim rozmawiać ;((
Ja: Okk? XD
Nicola: Ja tak serio..
Ja: No ok :/ sry :/
Nicola: To gadamy?
Ja: No ok:)
Nicola: To podaj numer geniuszu ;p
Ja: Ano tak xd 516-438-***
Nicola: Dobra dzwonie!
Ja: Ale, że teraz? ;o
Nicola: No a kiedy? Xd
Ja: A mogła byś zadzwonić pod wieczór? :/
Nicola: Pewnie, to do potem:)
Ja: Do potem, papa ;))
Nicola: No elo ;*Podałam mój numer dziewczynie, którą znam 2 dni, w sumie to jej prawie nie znam. Ja to mam mózg. No trudno, pod wieczór się okaże jaka ona jest i czy da się z nią (jak narazie) zakolegować.
Odłożyłam telefon o 17:29, bo za minutę miał się zaczynać serial "Ukryta prawda" na TVN'ie. Włączyłam telewizor i zaczęłam oglądać ów serial.
———
Jak się podoba? Mam pisać kolejne rozdziały?
Dajcie znać w komentarzach!
⭐=motywacja

CZYTASZ
Internetowa przyjaciółka
Teen Fiction15-letnia Alicja często przesiaduje na facebooku. Pewnego dnia zostaje dodana do konwersacji z innymi osobami. Poznaje tam również 15-letnią Nicole. Co wyniknie z tej znajomości? Przekonaj się sam/a. Okładkę wykonała wspaniała @always789. Dziękuje!