Odeszliśmy od drzwi mieszkania Tae i poszliśmy w stronę windy. Wisiała na niej jakaś kartka.
- "Winda nie działa. Przepraszamy za utrudnienia. Postaramy się, aby została naprawiona jak najszybciej." - przeczytał ją ze śmiechem Taeyang.
- Chyba żartujesz... Przed chwilą jeszcze działała. - założyłam ręce, wzdychając cicho.
- O, jest jeszcze coś. - zbliżył się do kartki bardziej i przeczytał mały druczek. - "Zapraszamy na schody, lenie." i uśmiechnięta buźka... - podrapał się po głowie. - Ale to chyba ktoś dopisał. - zaśmiał się.
- Skąd wiesz? Przecież personel tego apartamentowca lubi tak śmieszkować... Nie opowiadałam Ci o tej pięknej sytuacji? - zaśmiałam się.
- Nie-e. - chłopak pokręcił głową zaciekawiony.
- Kiedyś byłam tutaj u przyjaciółki Natki... Kiedy od niej wychodziłam, to przypadkowo wpadłam w Panią z obsługi... Przeprosiłam, ale i tak mi nie wybaczyła. - zaśmiałam się na myśl o tym. - Próbowała na mnie naskarżyć w recepcji, że próbowałam ją zabić. - Spojrzałam na niego, śmiejąc się dalej.
- Miałem ostatnio całkiem podobną sytuację, tylko oberwał Pan ochroniarz. - zaśmiał się. - Teraz muszę na niego uważać, bo szczerze zaczynam się go bać... - podrapał się po karku.
- Dlaczego? - uniosłam brew ze śmiechem.
- Mam przeczucie, że chce się odegrać. - zaśmiał się. - A teraz... - odwrócił się plecami do mnie. - Wskakuj, Księżniczko. Damy radę razem po tych schodach.
- Nie, Tae, bo spadniesz... - zagryzłam wargę.
- Naprawdę wskakuj. Zobaczysz, że damy radę. - Uśmiechnął się, zerkając na mnie zza ramienia.
- No dobrze... - westchnęłam i wskoczyłam niechętnie. Poszliśmy na schody.
____________________________________
Witam w nowym rozdziale. 😊
Pozdrawiam @KwonNatka ^^
I mam do was pytanie. 😏
Mam taki pomysł żeby spadli ze schodów, bo są na rolkach oboje. ;-;
Ale nie wiem, czy jest dobry. ;-;
Piszcie w komentarzach, co myślicie o tym pomyśle. ;-; 💜
CZYTASZ
I Love You II G-Dragon [PL]
RomanceTaeYeon przyjeżdża pewnego dnia do swojego kuzyna Parka JiMina na kilka dni. Miał się nią zająć, kiedy jej rodzice będą w delegacji. Dziewczyna nie jest jeszcze pełnoletnia, więc nie chcieli zostawiać jej samej. Na nieszczęście jej opiekuna poznaje...