Rozdział 10

621 51 0
                                    

W szpitalu lekarze szybko się mną zajęli. Niestety nie wiem, jak czuje się Bae. Zabrali mnie od razu na blok operacyjny. Tyle pamiętam zanim mnie uspali... Ale cały czas byłam o dziwo świadoma. Myślałam o wszystkim, co się dzieje w moim życiu... I uświadomiłam sobie, że chyba moje życie rodzinne zaczyna się powoli psuć z powodu JiYonga... Kuzyn JiMin go nie lubi... Ale za to lubi Taeyanga... A ja kocham i Smoka i Bae praktycznie tak samo... Kocham dwóch na raz... Nie mam pojęcia kogo mam wybrać i nie mam też pojęcia do kogo mogę sięgnąć po radę... Nie mam tutaj przyjaciół oprócz Bangtanów i BigBang... Boję się, że jeśli poradzę się któregoś z chłopców, to rozpowie, albo inny podsłucha i tak wszystko się rozniesie... Wtedy będzie jeszcze gorzej... Ale jednemu spośród wszystkich jednak ufam najbardziej... Nadziejka od zawsze mi pomagał.

~*~

Po kilku lub kilkunastu godzinach zaczęłam otwierać oczy. Spojrzałam w lewo. Pusto. Spojrzałam przed siebie. Również pusto. Zaczęłam się martwić, co mogło się stać Taeyangowi z ręką... Ale kiedy spojrzałam w prawo do razu delikatnie się uśmiechnęłam. Słodko spał na krześle z gipsem na ręce. Niech sobie spokojnie śpi. Nie będę go budzić i męczyć...

_______________________________
Pisane pod wpływem "1 AM" Taeyanga. 😏💗💜

I Love You II G-Dragon [PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz