Rozdział 10

476 30 0
                                    

Jeff

Leżeliśmy koło siebie na łóżku. Przeczesywałem jej włosy ręką. Wydawało mi się, że zasnęła, ale ona po chwili odwróciła swoją głowę w moją stronę.
-Czemu mi nie powiedziałeś ?- a jak miałem powiedzieć ? "Hej Rose ! Kocham cię i w sumie to jestem pojebany xDD".
-Nie wiedziałem ja zareagujesz...- no wiecie jestem mężczyzną (͡° ͜ʖ ͡°) Nie mogę się przyznać, że się boję. To nie w moim stylu.
-Nie dokońca wiem co teraz.- była zakłopotana, ale ja wiedziałem, że muszę ją mieć przy sobie. Kocham ją...
-Posłuchaj... Z początku sam nie wiedziałem jak to będzie, ale teraz jestem pewny, że chce mieć cię przy sobie. Potrzebuję tylko twojej zgody.
-... Też cię kocham. Jestem twoja.- uśmiechnęła się, i wtuliła się we mnie, odwzajemniłem uścisk.
-No to co ? Chyba lew zakochał się w lwicy...
-Co za głupia lwica...
-Co za morderczy lew...
-Mi to nie przeszkadza.- zaśmiała się i pocałowała mnie. Nie zwlekając odwzajemniłem pocałunek.
Czekałem na pozwolenie, abym mógł wejść językiem do jej ust. Ona szybko mi na to pozwoliła. Nasze języki tańczyły ze sobą. W końcu zasneliśmy wtuleni w siebie pod cieplutką kołdrą.

Rosalie

Obudziłam się obok mojego nowego chłopaka. Ojej... Jak to słodko brzmi... Wracając. Wygląda tak słodko kiedy śpi. Nie chciałam go budzić, więc wzięłam szlafrok i zeszłam na dół. Papa smażył jajecznicę, a Jack kroił swoją nerkę.
-Cześć. Jak tam ?-zapytałam się.
-Musimy pogadać !-krzyknął Jack i zaciągnął mnie do swojego pokoju.- Co ty wyprawiasz ?!
-O co ci chodzi ?-zapytałam z przyjemnym akcentem, bo nic ! Nic ! Nie było w stanie przerwać mojego szczęścia !
-Czekaj tu !- po chwili był tu z ledwo obudzonym Jeff'em.
-O hej księżniczko !- i już o wszystkim wie.
-Księżniczko ?! Ty głupi chuju ! Spierdalam od niej !- miał już mu przywalić, ale go powstrzymałam.
-Przestań !!!-wydarłam się.- O co ci chodzi ?! Czemu się czepiasz ?! Coś się nie podoba zaraz mogę wyjść i nie wrócić !!!
Wyszłam z jego pokoju. Trzasnęłam drzwiami i poszłam do siebie. Padłam na kolana i rozpłakałam się. Czemu on nas nie akceptuje ?! Po chwili wszedł Jeff. Uklęknął obok mnie i objął mnie ramionami.
-Nie płacz, nie lubię jak płaczesz...
-Dlaczego on nie chce żebyśmy byli razem ?
-Myślę, że on nie tyle, że nie chce tylko martwi się, że cię straci.
-Przecież wie, że go nie zostawię...
-Może warto mu to powiedzieć ? Chodź...

______________________________________

Hej ! Dzisiaj jest rozdział ! Udało się ! Kolejny albo jutro albo w środę. Do zo 👋

Siostra Eyeless Jack'a [ZAKOŃCZONE✔]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz