Wybiegliśmy z domu. Jack dobrze wiedział gdzie dokładnie jest mieszkanie Justin'a. Więc pojechaliśmy do Stratel Beac po moją księżniczkę. Aha... Zastanawiacie się co z Popi ? Kiedy Rose wybiegła wkurzyłem się. Chciałem za nią biec, ale byłem przywiązany. Popi poszła się załatwić, a ja szarpałem się na wszystkie strony. Dziwnym trafem po jakimś czasie moja ręka wydostała się z kajdanek. Drugą rozpiełem kluczykiem. Wstałem. Strasznie bolały mnie nadgarstki, ale mimo tego ubrałem się i pobiegłem do domu. A dalej już wiecie... Dowiedziałem się jednego. Zgadnijcie jak brzmi pełne imię Popi... Popincja (xD). Nie ważne... Biegliśmy na taksówkę. Kiedy byliśmy już na miejscu szukaliśmy domu Justin'a. Z tego powodu, że było ciemno nawet Jack nie był wstanie się tam odnaleźć, ale wiadomo... Znaleźliśmy go.
-Dobra Jeff. To tutaj. Jaki plan ?- zapytał Jack.
-A jaki ma być ? Wchodzimy i zabieramy Rosalie do domu.- a jaki ? Co on chce jakieś pieśni godowe odstawić ?
-Przecież nas nie wpuszczą. Tutaj są domofony.
-Czekaj...- podeszłem do domofonu i wybrałem losowy numer. Odebrała jakaś kobieta.
-Halo ? Kto tam ?- zapytała przyjaznym głosem.
-Czy może mnie pani wpuścić ? Muszę.. Em... No ten, oddać zeszyty koleżance z klasy !
-A czemu ona ci nie otworzy ?- zaczynała coś podejrzewać.
-Nie mam pojęcia nie odbiera.
-To poczekasz.
-Nie proszę !
-Eh.. Dobrze, ale jak się okaże, że jesteś jakimś oszustem to wezwę policję !
-Dobrze. Dziękuję.- kobieta otworzyła drzwi.- Chodź Jack. Mamy to !
-Stary nie wiem jak to zrobiłeś, ale ok.
Szliśmy po schodach stanąłem przed wejściem do domu Justin'a i zadzwoniłem.Rosalie
Ktoś zadzwonił do drzwi.
-Rose ? Otworzysz jestem w łazience. Pewnie to poczta.- powiedział Justin.
-Jasne.- podeszłam do drzwi i je otworzyłam. Stał w nich Jeff z Jack'iem.
-Rose daj wytłumaczyć...- zaczął Jeff.
-Wynoś się !- krzyknęłam po czym trzasnęłam drzwiami. Zsunęłam się na kolana i rozpłakałam. Jeff mimo to mówił dalej.
-Rose... To co się stało to się nie odstanie... Ale błagam uwierz mi, że to nie moja wina ! Kiedy Popi zadzwoniła do ciebie żeby ze mną porozmawiać powiedziała, że Nina chce zabić Liv więc tam pobiegłem. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że kłamała... Kiedy weszłem żuciła się na mnie i powaliła na ziemię, przywiązała do blatu i rozebrała.- nie możliwe... On Napewno kłamie ! Ale z drugiej strony gdyby kłamał Jack by z nim nie przyszedł. Wstałam i otworzyłam drzwi.
-Skąd mam mieć pewność, że mnie nie oszukujesz ?
-Przyszedł tu, wyjaśnił i chce ciebie odzyskać...- wtrącił Jack.
-Serio ?- zapytałam
-Serio, serio...- powiedział Jeff...______________________________________
Hej ! Rosalie wysłuchała Jeff'a, ale czy do niego wróci ? A i najważniejsze ! Czy mu wogóle wybaczy ? Nie będę spojlerować 😂 Kocham was ! Pa 💏
PS. Niedługo będzie 2k odsłon ! 😱❤
CZYTASZ
Siostra Eyeless Jack'a [ZAKOŃCZONE✔]
HororCześć ! Jestem Rosalie. Mam 17 lat. Jak już wiecie po tytule jestem siostrą Eyeless Jack'a. Chcecie poznać moje przygody ? Zapraszam do czytania. Zapowiada się krwawa jazda... 4 miejsce w #autorskie ~ 06.07.2018 ♡ 142 miejsce w #creepypasta ~ 06.07...