***
Stoję przed lotniskiem i patrze na wszystkich. Będę za nimi tak cholernie tęsknić. Łzy spłyneły po moich policzkach. Jimin widząc to podszedł do mnie i starł je z moich policzków uśmiechając się do mnie z troską i miłością wypisaną w oczach. Nie wytrzymałam przytuliłam go. W tym momencie nie przeszkadzało mi, że to miejsce publiczne, a jego fanki mogą zrobić mi awanturę. Chciałam mieć go blisko siebie ten ostatni raz, móc przytulić go, pocałować.
- Nie płacz. - Powiedział głaszcząc mnie po włosach. - Wrócisz za pięć lat, a wtedy będę mógł cię już nigdy nie wypuszczać z moich objęć. - Spojrzałam w jego oczy. Były zaszklone. Wiem, że dla niego też jest to cholernie trudne, ale nie myślałam, że aż tak to przeżywa.
- Zadzwonię jak dolecę na miejsce. Opowiem ci jak spotkanie z tatą Oppa. - Powiedziałam z uśmiechem. - Wiec naszykuj się na godzinną rozmowę. - Zaśmiałam się.
- Mogę rozmawiać z tobą nawet całą noc jeśli to będzie konieczne. - Pogłaskał mnie po głowie.
***
Pięć lat później:
Pięć lat później:
Miałam wczoraj wrócić do domu, ale musiałam zostać ze względu na to, że mój tata zachorował, a Emila aktualnie nie było. Dzisiaj wrócił, a ja mam lot o 17.40. do Korei Południowej. Tęskniłam za domem, za mamą, za wszystkimi. Aktualnie siedzę w salonie mojego taty przed telewizorem. Przełączyłam na wiadomości.
{Park Jimin z sławnego zespołu BTS ma dziewczynę. Jest to Rosy z BlackPink. Zostało to potwierdzone przez wytwórnie obydwu zespołów. Na dowód mamy zdjęcie.}
Kiedy to usłyszałam łzy zaczęły mi zciekać po twarzy. Gdy zobaczyłam zdjęcie załamałam się. Na zdjęciu Jimin całuję się z jaką rudą dziewczyną. Po chwili zadzwonił mój telefon: Jimin :*
Odrzuciłam połączenie. Jeszcze wczoraj mówił mi jak to się cieszy, że mnie wreszcie zobaczy. Miał na mnie czekać. Kłamca! Kolejny telefon: Kim Su :D
Tym razem odebrałam.
/Halo? - Powiedziałam powstrzymując łzy.
/El! Jak dobrze... Powiedz mi oglądałaś może..
/Wiadomość? - Zapytałam pociągając nosem.
/Czyli widziałaś. - Stwierdziła.- /To nie jest to co myślisz. On cię nie zdradził.On..
/Su nie chcę o tym w tej chwili rozmawiać. - Stwierdziłam. - /Będę u was rano. - Rozłączyłam się.
Jestem załamana. Jedyna osoba, której zaufałam bezgranicznie właśnie mnie zraniła, a ja nie rozumiem czemu. Chcę do mamy. To właśnie myślałam, kiedy Emil odwoził mnie na lotnisko.
- Nie płacz. Nie możesz mu pokazać jak cię to rani. - Powiedział mój brat.
- Niby jak. Przecież go kocham. - Ponownie pociągnęłam nosem.
- Wiem i dlatego powinnaś dać mu się wytłumaczyć, myszko. - Powiedział głaszcząc mnie po głowie. - To nie w jego stylu. Przecież go znasz.
- Zastanowię się. - Odparłam.
Pożegnałam się z nim i kazałam wracać zająć się tatą, a sama udałam się do odprawy.
Siedząc już w samolocie jedyne o czym myślałam to to jak mam się zachować względem Jimina, kiedy go zobaczę. Wzięłam do ręki słuchawki i puściłam na nich BOYFRIEND Jackpot. Ciągle o tym myślę. Może powinnam jednak z nim porozmawiać za nim wyciągnę z tego tak poważne wnioski, albo chociaż posłucham co ma mi do powiedzenia Su. Mój telefon znów dzwonił. To znowu Jimin. Od kąt wsiadłam do samochodu Emila dzwonił już 21 razy. Nie mam odwagi z nim rozmawiać. Obawiam się, że zacznę na niego krzyczeć. Odrzucałam jego połączenia, ale on nie dawał za wygraną. Wyłączyłam telefon i postanowiłam się przespać sokoro będę lecieć jeszcze minimum 12 godzin. Zamknęłam oczy i myślałam nad tą sytuacją. Chce się dowiedzieć o co chodzi, ale boję się, że słowa "zakończmy to" jeszcze bardziej mnie zranią.
____________________________________
Hej! :< Wiem wprowadzam dramaty, ale pomyślałam, że tak będzie ciekawiej :>
CZYTASZ
Dream |Jimin|
FanficGłówna bohaterka Elena Rich jest uczącą się 18-letnią tancerką/ choreografką. Pewnego dnia dostaje propozycje pracy dorywczej jako uczennica choreografa w wytwórni BigHit. Czy przyjmie propozycje? Kogo pozna? Czy będzie na tyle dobra by podołać wyzw...