Jestem Emily Delphini Royal. Mówią do mnie Delph. Jestem na 4 roku w Hogwarcie, a moim domem jest (jakby mogło być inaczej) Slitherin. Chyba nie mówiłam wam dlaczego moje życie legło w gruzach 2001 roku? Otóż, jestem córką Voldemorta. Moje życie jes...
Obudziłam się w skrzydle szpitalnym. Miałam już tego serdecznie dość. Podeszłam do gabinetu pani Pomffrey i zapukałam do drzwi. - Proszę!- zawołała, a ja weszłam do środka. - Proszę pani, czuję się już bardzo dobrze. Mogę już z tąd iść?- zapytałam. - Och... Ymm... Tak, możesz. Wiesz, że za trzy tygodnie przerwa Wielkanocna?- o kurde! Naprawdę ten czas tak szybko zleciał? Zrobiłam sobie porządnego duchowego *facepalm'a*. - Nie, ale dziękuję.- odparłam i szybko wyszłam. Kierowałam się w stronę Pokoju Wspólnego Ślizgonów. Po drodze Spotkałam Draco. Gdy ten mnie zobaczył, podbiegł, podniósł i przytulił mnie do siebie. - Martwiłem się o ciebie...- to była troska...? - Dobra. A teraz mnie puść, bo się uduszę...!- od kiedy on jest taki silny? - A co będę z tego miał?- typowe. - Satysfakcję, że mnie nie zamordowałeś...?- dalej się dusiłam. - Hmm... Wolę co innego.- powiedział i nadstawił policzek. Szybko go pocałowałam [w policzek], a on mnie łaskawie puścił.- Przebierz się, bo jedziemy wieczorem do Malfoy Manor na cały tydzień. - Fajnie. A teraz migiem na eliksiry, czy co tam masz.- udałam groźną. ___________________________
Siedziałam na łóżku w dormitorium. Sięgnęłam po lusterko. Coś było nie tak. Spojrzałam z grymasem na moje niebieskie końcówki. Już wiedziałam co zrobić. ___________________________
Byłam w łazience. Ściągnęłam ręcznik z głowy by zobaczyć efekty. Byłam zadowolona.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Moje włosy były brązowe z niebieskimi końcówkami, a teraz są fioletowe. Przynajmniej coś się dzieje. ____________________
- Co ty zrobiłaś ze swoimi włosami?!- krzyknął Draco, gdy mnie zobaczył.- To znaczy, są ładne i w ogóle, ale ciężko mi się przyzwyczaić. - Dasz radę. Potrzebowałam odświeżenia.- powiedziałam. - Dobra, a teraz się w coś fajnego ubierz i idziemy do Hogsmeade. Tam spotkamy się z moimi rodzicami i pojedziemy do Malfoy Manor.- oznajmił. - Okay.- odparłam i poszłam do dormitorium dziewczyn. Ubrałam się w to:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zeszłam na dół i razem z Draco poszliśmy do Hogsmeade.
Hei:^ Wiem rozdział bez sensu, ale miałam potrzebę coś napisać.