Skończył się okres próbny Draco i od dwóch miesięcy jesteśmy razem. Kocham go, a on mnie. Oboje jesteśmy tego pewni. Sumy wyszły mi bezbłędnie, wiem to. Za niedługo będą wakacje, a wtedy dostanę Husky'ego. Bellatriks zgodziła się na wakacje u mugoli, gdy dowiedziała się, że są dalekimi krewnymi czystokrwistych czarodziejów. Ogólnie jest to zaproszenie od przyjaciela, z którym nie widziałam się od śmierci matki. Czyli od dokładnie 6 lat, 11 miesięcy, 3 tygodni, 9 dni i 23 godzin. Poprosił o odnowienie kontaktów. Zgodziłam się. Szłam obecnie do biblioteki Hogwartu oddać pożyczone książki. Miałam to zrobić jutro, ale z braku zajęć postanowiłam oddać teraz. Draco poszedł po jakieś książki miotlarskie, więc go spotkam.
___________________________________Przechodziłam koło pustej klasy, gdy usłyszałam jęki i ciężkie oddechy. Z natury jestem ciekawska, ale jeśli ktoś się tam pieprzy to wolę nie przeszkadzać. Po chwili, to co usłyszałam sprawiło, że stanęłam jak wryta i zbladłam.
- D-Draco...! M-mo-mocniej...!- jęknęła Polly.
- Oooo tak... Maleńka... Zaraz dojdę..!- powiedział równie zdyszany... DRACO!!!
Zaczęłam płakać, a wszystkie książki posypały mi się na podłogę. Osunęłam się za filar, tak by mnie nie widzieli.
- Ej, ty tam! Na pewno mnie słyszysz!- krzyknął Draco.- Niech tylko Emily się o tym dowie, a już nie żyjesz.
Nie wytrzymałam zapłakana pozbierałam książki i wyszłam zza filaru.
- Draco...- szepnęłam łamiącym się głosem, podchodząc do niego.- Jak mogłeś mi to zrobić?
____________________________________Siedziałam w toalecie pod umywalką i szlochałam na cały głos. Wyjęłam z kieszeni moją "małą przyjaciółkę". Ręka trzęsła mi się tak, że omal jej nie upuściłam. To mój chłopak, a ja się przez niego tnę? Teraz rozumiem. Jaka ja byłam głupia! Na początku byłam gruba, brzydka, a on mnie poniżał. Później byłam ładna i chuda, to chciał że mną być. Teraz, gdy przytyłam dla niego już nie jestem chuda i mnie zdradza. Wniosek z tego taki, że muszę schudnąć. Za tydzień wakacje to wtedy zacznę. Zrobiłam nacięcie na skórze i pozwoli je pogłębiałam. W pewnym momencie krew leciała ciurkiem, więc transmutowałam mydło w bandaż i szczelnie owinęłam nim ranę. Krew mocno się przebiła przez bandaż, ale nie przesiąkł nią całkowicie.
____________________________________Bez słowa wtuliłam się w silne ramiona Jake'a, który gdy tylko mnie zobaczył zamkną w niedźwiedzim uścisku.
- Co się stało? Czy to prawda, że Draco cię zdradził z Polly Davids?- zapytał z troską w głosie.
- To takie ciężkie i tak cholernie boli...- załkałam.- powiedz McGonagall, żeby się nie martwiła i przekazała innym nauczycielom, że mnie jutro nie będzie na lekcjach, okej?
- Powiem jutro, a teraz idź spać.
- Mogę spać z tobą?
- Ufasz mi jeszcze?- zapytał.
- Nigdy nie przestałam.
___________________________________Przebrałam się w dresy i związałam włosy w niechlujnego koka. Ze zaczerwienionymi białkami i podpuchiętymi oczami, bez makijażu z odrostami wyglądałam jednym słowem: masakrycznie. Na szczęście Jake widział mnie w gorszym stanie. Martwiłam się jedynie, że Jake i Draco są w jednej klasie. Cóż gnojek musi zobaczyć co zrobił.
___________________________________Weszłam do dormitorium chłopaków w chwili, gdy Draco grzebał w swoich rzeczach, a Jake wykładał na nakaslik mugolskie słodycze.
- Miśku, jak ty dobrze mnie znasz!- powiedziałam chyba trochę za głośno, bo Draco spojrzał na mnie zaskoczony.
Sięgnęłam po paczkę żelków Haribo i ją otworzyłam. Wyciągnęłam tableta z półki Jake'a i podłączyłam do niego słuchawki. Oba przedmioty dostał ode mnie na urodziny. Zobaczyłam, że Draco idzie w moją stronę, więc włożyłam słuchawki i włączyłam ACDC, podgłaśniając na full.
CZYTASZ
Córka Sami-Wiecie-Kogo
FanficJestem Emily Delphini Royal. Mówią do mnie Delph. Jestem na 4 roku w Hogwarcie, a moim domem jest (jakby mogło być inaczej) Slitherin. Chyba nie mówiłam wam dlaczego moje życie legło w gruzach 2001 roku? Otóż, jestem córką Voldemorta. Moje życie jes...