Sms 2

610 66 8
                                    

MrocznyKsiążę jest dostępny.

Dangerous jest dostępny.

MrocznyKsiążę: Witam pana Niebezpiecznego. Nadal jesteś smutny z powodu swojej ulubionej rzeczy? Może jakoś cię rozweselić?

Dangerous: Nie. Nie trzeba. Przejdzie mi prędzej czy później, chociaż to była miłość mojego życia. Ta czynność, źle się wtedy wyraziłem. Sorry.

MrocznyKsiążę: A jaka to była czynność? Coś ciekawego? 

Dangerous: A nic ciekawego.

Nie chcę nikomu mówić, ze zostawiłem łyżwiarstwo. Tym bardziej komuś nieznajomemu. Przecież nie znam go. A może by mnie rozpoznał, jakbym mu powiedział? A tego nie chcę.

MrocznyKsiążę: Założę się, że nie chcesz mi powiedzieć. A mogę zgadywać? Może mi się uda. Proszę :D

Dangerous: No dobra. Masz trzy  próby. Jak zgadniesz to spełnię twoje małe życzenie. Jak nie zgadniesz ty spełniasz moje życzenie. Ok?

Nie wiem co mnie napadło na ten zakład. No ale trudno, raz się żyje.

MrocznyKsiążę: Oooo zakładzik? Spoko, przystaję na warunki.

MrocznyKsiążę: Próba pierwsza - siatkówka.

Dangerous: Ups nie zgadłeś.

MrocznyKsiążę: Próba druga - koszykówka.

Dangerous: Ups znowu nie zgadłeś. Ostatnia próba.

MrocznyKsiążę: Ok. Próba trzecia - łyżwiarstwo figurowe.

Jak on to zgadł. Pewnie jak mu napiszę, że zgadł od razu skojarzy, że jestem Katsuki. 

Dangerous: Wow a już myślałem, że wygram. jednak przegrałem i muszę spełnić twoje jedno życzenie.

MrocznyKsiążę: Serio zgadłem? No popatrz. Ok, oto moje życzenie. Przedstaw mi się to ja też to zrobię. Przynajmniej imię. I skąd pochodzisz.

Czemu on musi mieć podobne życzenia do mnie. No trudno. Przynajmniej on też mi się przedstawi.

Dangerous: Jestem Yuri i pochodzę z Japonii. Teraz twoja kolej.

MrocznyKsiążę zmienił twoją nazwę na Yuri.

MrocznyKsiążę zmienił swoją nazwę na Vii

Vii: Jak widzisz mam na imię Vii i pochodzę z Rosji. Co do twojego imienia. Kojarzy mi się z Yurim Katsukim, ale on jest za bardo nieśmiały.

Yuri: Jakią ty masz cholerną rację. *

Yuri: Oczywiście że to ja. 

Yuri: Ale ci tego nie powiem. 

Yuri: Skąd taki domysł. Cóż, co do twojego zdrobnienia, kojarzy mi się ono z Viktorem Nikiforovem. Ale założę się, że dla niego taki chat jest zbyt nudny. 

/Viktor pov/

Yuri: Skąd taki domysł. Cóż, co do twojego zdrobnienia, kojarzy mi się ono z Viktorem Nikiforovem. Ale założę się, że dla niego taki chat jest zbyt nudny.   

Vii: Żebyś się nie zdziwił, mój kolego.

Vii: A w ogóle ciekawe jakim cudem rozpoznałeś mnie. Przecież w Rosji może być milion Viktorów.

Vii: Ale wolę nie wnikać bo mnie rozpoznasz.

Vii: A skąd ty to wiesz? A może lubi takie chaty. Nigdy nic nie wiadomo :D

Yuri: Dobra ja kończę bo, chciałem iść na lodowisko, Posiedzieć i powspominać jak to się jeździło. Do napisania.

Vii: Do napisania.

Yuri wylogował się.


--------

Cóż ten rozdział jest jakiś taki .. dziwny. Według mnie. Dawajcie hejty mi to nie przeszkadza.

Co do wiadomości które są napisane  grubą czcionką. Chodzi mi o te wiadomości nie wysłane. Będą one tak pisane taką czcionką, bo nie chce mi się pisać  "/nie wysłano/". Tak jestem dość leniwa :D

Do zakochania wystarczy jeden Sms - Viktuuri (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz