Calum na randce

3.6K 225 46
                                    

> Calum na pierwszą randkę zabrał Cię do... ZOO. Tak, do ZOO.

> Było wspaniale, ponieważ oboje kochacie zwierzęta całym sercem

> Calum patrzył ucieszony, jak chwytasz go za rękę, żeby pociągnąć w stronę następnego zwierzątka

> Najdłużej przebywaliście przy wilkach, wydrach oraz przy lemurze jedzącym trawę - nazwaliście go Klusek, sugerując się jego "puszystością"

> Załapaliście się na pokaz z udziałem fok, co uradowało waszą dwójkę

> W oceanarium poprosiliście miłe małżeństwo o zrobienie wam zdjęcia, które teraz wisi nad waszymi łóżkami

> Po ZOO skierowaliście się do domu chłopaka, gdzie czekała na Was wcześniej przygotowana baza stworzona z poduszek i koców

> Jak się okazało, żeby tam wejść musiałaś... pocałować Caluma

> Po wypełnieniu zadania, weszliście do środka

> Było miękko, przytulnie i miło. Podobały ci się te wszystkie puchate kocyki i mięciutkie poduszki

> Jednak nie były one aż tak wygodne, jak tors Caluma, na którym się położyłaś podczas waszej rozmowy

> Calum mówił spokojnie, słuchał Cię uważnie, a w trakcie rozmowy zawijał twoje kosmetyki włosów wokół swoich palców

> Nie narzucał się, a wszystkie gesty wykonywał powoli z stu procentowym upewnieniem się o twojej chęci (np. zakładanie włosów za ucho, nieśmiałe pocałunki czy dotykanie Twojego policzka)

> Był po części nieśmiały, choć próbował zakryć to za uroczym śmiechem, który naprawdę lubiłaś

> Na sam koniec zamówił familijną hawajską, którą zjedliście w waszej bazie

> Oczywiście Ty swoje kawałki jadłaś w jego bluzie

> Resztę wieczoru spędziliście na pocałunkach z przerwami na pizzę


Podobają wam się notki tego rodzaju? c:

Imagify ♫ 5sosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz