Czemu Ty?

50 15 54
                                    

P.o.v Kioko
Honey kazał nam przyjść na hol główny. Powie wszytkim co teraz będziemy robić.
Zaczynam się lekko bać, nigdy nie wiadomo co oni wymyślą. Złapałam Birdy'ego za rękę. Wtedy Honey ogłosił, że idziemy do jakiejś sali na górze. Będziemy mieć zebranie a następnie grać w jakieś gry. Myślę że nie będzie tak źle. Dalej trzymając Birdy'ego za rękę poszliśmy na górę. Pokój był dość duży więc wszyscy usiedliśmy w kole. Jak małe dzieci.
P.o.v Meomi
Zaraz uderzę go ponownie. Cały czas denerwuje mnie dziecinnych tekstem "pocałuj kuku". Z tym swoim uśmiechem,  ciągle powtarza te słowa. Licząc że to coś da. Jednak ja się nie złamie. Uderzyłam go w tył czaszki, przez co syknął z bólu. Uśmiechnęłam się. Fresh złapał mnie za ramiona i wkurzony przesunął się bardzo blisko. Nasze twarze dzieliły tylko centymetry.
-w końcu będziesz moja.
Nie spodziewałam się tego. Fresh puścił mnie i usiadł obok, jakby nigdy nic się nie stało. Spojrzałam na niego z dość przerażoną miną.
P.o.v Shai
Cała nasza grupa, razem z Edge'm usiadła na podłodze. Cray jak to on usiadł obok mnie. Edge zaproponował butelkę, bo przecież bez tego się nie obejdzie. Po chwili jakaś obsługa przyniosła przekąski i... Alkohol? No to mamy problem. Cray spytał czy coś chcę. Nie zdarzyłam odpowiedzieć, bo przyniósł paluszki (juniorki xD). Poczęstowałam się i grę zaczął Fresh. Zakręcił butelką, i wypadło na mnie. No to już po mnie. Fresh kazał mi polizać ścianę. Spojrzałam na Cray'a. On z pocieszającym uśmiechem powiedział że zrobi to ze mną. Śmiejąc się zrobiliśmy to. Wróciliśmy na miejsce. Cray spojrzał mi prosto w oczy. Krótko mnie pocałował.
-smakujesz jak ściana
Nie wierzę. Zrobił to.
P.o.v Hitomi
Nie do końca lubię takie gry. Nigdy nic dobrego z tego nie wyszło. Jedząc babeczkę, uważniej przyglądałam się wszytkim wyzwaniom. Lizanie ścian, całowania się, picie sporych ilości alkoholu. Na pewno źle się to skończy.
W końcu, bo jakże by inaczej, wypadło na mnie. Butelką kręcił Blue. Kazał mi wypić chociaż jeden kubek alkoholu. Podał mi go, a ja niechętnie wzięłam kilka łyków.
-do dna!
Krzyczał. Wykonałam to, a Blue się zaśmiał. Usiadł potem obok Tamary.
Zakręciło mi się w głowie.
P.o.v Tamara
Alkohol źle działa na Blue. Opiera się o mnie, gadając jakieś głupoty. Ja postanowiłam nie pić. Ponieważ Blue jest dość lekki, wzięłam go na ręce. Oznajmiłam Papyrus'owi że idziemy do pokoju. Zgodził się i poddział abym na niego uważała. Głośno wzdychając zaniosłam go do pokoju. Położyłam go na łóżku, i usiadłam obok. Na górze zaczęła grać dość głośna muzyka. Położyłam się obok. Blue jest słodki, kiedy jest pijany. Co ja gadam?
p.o.v Kira
Kolejny łyk. Sans mnie do tego namówił. Siedzę z pomarańczowym kubkiem, sącząc jakiś nieokreślony alkohol. Gra zaczynała się rozkręcać, z powoduje że większość była pijana. Po raz kolejny wypadło na mnie. Zadanie było dość proste, więc szybko je wykonałam. Dość mocno kręci mi się w głowie. Nie spodziewałam się że to działa tak szybko. Spojrzałam na Honey'a, któremu nie do końca podobało się nasze zachowanie. Większości już odwaliło.
P.o.v Amy
Mam dość. Nigdy więcej nie zgodzę się na takie "imprezy". Zwłaszcza z Ink'iem.
Szkielet wziął sobie od razu całą butelkę. Teraz przytula się do mnie, gadając jakieś zbędne głupoty. Odetchnęłam go po raz kolejny, nieposkutkowało. Ink zdecydował ściągnąć z siebie bluzę. Wkurzyłam się już całkowicie. Złapałam godziny za ramię i powiedziałam że wracamy. Ink szedł za mną do jego pokoju. Kiedy szliśmy korytarzem, Ink złapał moją twarz w ręce. Od razu wiedziałam ci chcę zrobić. Uniknęłam więc jego ruchu i kazałam iść. Odstawiłam go do pokoju, lecz poprosił abym z nim została. Weszłam do środka a Ink popchnął mnie na łóżko. Oparł się nade mną z dość niebezpiecznym uśmiechem. Wiem jak to się skończy.
P.o.v Kioko
Jak najlepiej starałam się unikać alkoholu. Pilnowałam też Birdy'ego. Nie chcę aby coś się stało. Dalej w graliśmy w butelkę. Tym razem kręcił Birdy. Dziwnym trafem wypadło na mnie. Szkielet spojrzał na mnie z zawadiackim uśmiechem.
-idziemy do mnie?
Zapytał. Zgodziłam się i powiedziałam aby ktoś zakręcił za mnie. Na szczęście pokój Birdy'ego był pusty, mamy więc czas tylko dla siebie. Usiadłam na łóżku i pokazałam miejsce obok siebie. Birdy usiadł a ja go pocałowałam. Skutecznie pozbyłam się jego bluzy.

To proszę kolejny rozdział! ^^
Boże, co ja pisze xD
Liczę że wszytkim się w podoba ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pomyliłam się więc, LadyNati67
Jesteś w tym rozdziale dwa razy xD

Endless SummerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz