Zakazane słowa

17 4 0
                                    


- Mamo...?

- Co?

- Nudzi mi się

- A chcesz posłuchać bajki?

Za górami, za lasami, tysiące mil od zamku i panującej w nim szczęśliwie księżniczki byli sobie ludzie. Było ich niesamowicie dużo, nie wyróżniali się niczym niezwykłym, jednak pomiędzy nimi...

...Był On i Ona. Ona i On.

Oni.

Samotni wśród innych. Inni wśród samotnych. Dwa półksiężyce, pasujący do siebie niczym dwuczęściowa układanka.

Nienawidzili siebie.

Nie mogli znieść myśli o sobie nawzajem. Okłamywali, krzyczeli, zwymyślali. Byli źli na siebie.

On miał duszę czystą niczym łza. Ona – zepsutą i brudną. On lubił myśleć o ludziach, Ona o sobie. Nie pozwolono im się kochać, więc się nienawidzili.

Nie mieli prawa do miłości. On był zbyt niewinny, ona zła. Nie mogli, myśleli, że nie chcą, nie potrzebują. Myśleli, że mogą żyć bez tego.

- Wiesz, że kiedyś będziemy gwiazdami? – spytał On, patrząc w ciemnoniebieskie, niczym granatowe niebo, oczy, zatapiając się w nich bez opamiętania.

- Nie będziemy gwiazdami. Gwiazdy są bez skaz. Są czyste. My nie jesteśmy – odparła Ona, patrząc na zmarszczki, wywołane uśmiechami, wokół jego oczu i ust, marząc, by ich dotknąć opuszkami palców.

- Kiedyś będziemy patrzeć z góry na wszystko. – ciągnie dalej, myśląc o tym, że wtedy również będzie daleko od Niej.

- Będziemy tutaj, będziemy ziemią. Będziemy starzy jak drzewa, nasze korzenie będą wędrować pod ziemią po całym świecie. – twierdzi Ona, wyobrażając sobie, że jej korzenie w przyszłości znajdą korzenie Jego.

- Jesteśmy Wszechświatem.

- Jesteśmy Ziemią.

Cisza.

Nie mogli być razem. On – dobry i uczciwy, ona zepsuta. Nie pasowali do siebie. Dobry z dobrym, zły ze złym - tak powinno być.

Tak mówili, a oni im uwierzyli. Jednak Jej brakowało uczucia, które sprawiało, że mogła sięgać gwiazd i wiary w jego słowa, że wcale nie ma brudnej duszy.

Jemu brakowało jej odwagi, przy której mógł zrobić dosłownie wszystko. Jej delikatnych rąk, badających jego twarz i jej warg, wypowiadających magiczne słowa. „Jesteś wyjątkowy"

Ale uwierzyli innym, którzy nie rozumieli ich samotności. Ale On i Ona nie pojęli tego. I trwali w nienawiści do siebie, inaczej nie mogli.

Jeśli kogoś kochać nie można, jedynym sposobem jest nienawiść do niego.

- Zapomnisz o mnie?

- Muszę – nie może Jej dotknąć, przytulić, pocałować. Więc stoi naprzeciwko niej z rękami wzdłuż tułowia, powstrzymując się od tych kilku kroków w Jej stronę.

- Ja ciebie nie zapomnę – odpowiada, czując się nieswojo. Wzrokiem bada jego ciało, poczynając od włosów potarganych przez wiatr, przez ułożenie ramion, aż po stopy w kolorowych butach.

- Wiem – kąciki jego ust drgają. Miała go nauczyć swojej buntowniczości, ale nie zdążyła. I teraz, gdy każą mu ją zapomnieć, nie potrafi tego nie zrobić.

- Nie zobaczymy się już, prawda? – pyta, wiedząc, jaka będzie odpowiedź. Chce przedłużyć tą rozmowę. Nawet o te kilka sekund.

- Nie... - jego wargi nie chcą przepuścić tego słowa, dlatego wypowiada je szeptem. Zawisa między nimi niczym chmura burzowa.

Nie mógł jednak zapomnieć. Mówili, że to nie dla niego. Mówili, że nie pasują do siebie. Mówili, że to złe. Mówili... Mówili... Rządzili...

Chciałby chociażby jeden raz powiedzieć, że to jego życie. Jego wybór. Ale oni mu zabronili, więc nie mógł tego zrobić. Rządzili jego życiem, światem, aż uschnął. Potrzebował wody, aby z powrotem ożyć, jednak oni dawali mu brudną i pełną zarazków. Więc umierał.

Umierał na brak... na czego brak?

Czego mu brakowało?

Już nie pamiętał...

A ona? Popadła w zadumę. Chciała coś zrobić, ale nie mogła. Miała przeciwstawić się tysiącom? Wystarczyło, że nie zapomniała. Pamiętała o nim. Żył w niej.

Ale to nie wystarczyło, by przestała czuć niedosyt.

Niedosyt czego?

Jego.

Aż zamarzła. Potrzebowała ciepła, a oni dawali jej cienki koc, myśląc, że to jej pomoże.

Chciała... Chciała tylko mu powiedzieć...

Chciał jej powiedzieć tylko...

Nie mogę tego powiedzieć, jednak...

Zakazane słowa. Nie wolno mi tego mówić, ale...

Kocham cię.

Kocham cię.

PajęczynyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz