"Ocal ją"

164 18 0
                                    


Natsu Dragneel zatrzymał się nagle. Coś jakby skurcz w klatce piersiowej odebrał mu na chwilę oddech. Poczuł pełzający po plecach strach. To było zupełnie inne uczucie strachu niż dotychczas. Miał wrażenie, że to wcale nie jego ból, nie jego strach.

-Lucy...-Szepnął pomiędzy szybkimi oddechami.

Na dźwięk imienia dziewczyny Gray spojrzał przyjacielowi w oczy

- Ona się boi, tak bardzo się boi. Poczułem jej strach i ból, Gray!

Zarówno mag lodu jak i Happy milczeli patrząc na przyjaciela.

"Lucy, idę po Ciebie! Wytrzymaj!"

Biegli od dłuższego czasu kierując się nosem Dragneela. Smoczy Zabójca za wszelką cenę nie mógł stracić tego ledwie wyczuwalnego tropu.

Ogień na jego dłoni prawie całkowicie zgasł a ciało było skrajnie wyczerpane.

Gray widział jak jego przyjaciel coraz bardziej słabnie ale nie odważył się zasugerować postoju.

I tak by nie posłuchał.

Na szczęście lub też nieszczęście, po dotarciu do mniej zarośniętego obszaru Natsu stracił przytomność.

-Natsu! Co Ci jest Natsu?-Niebieski Exceed szturchnął kilka razy łapkami swojego przyjaciela, lecz ten nie odpowiadał.

-Nic mu nie jest. Cholerna zapałka się wypaliła- Powiedział Gray i przerzucił bezwładne ciało Dragneela przez ramię.-Musi zjeść trochę ognia i odpocząć. Zatrzymamy się tu na chwilę.

Fullbuster wyszedł z zarośli trzymając Natsu. Przed nimi znajdowała się dosłownie kilkunasto metrowa przestrzeń wolna od ogromnych drzew.

W ciemnym lesie tracili poczucie czasu. Nie wiedzieli czy był dzień czy noc.

Teraz na twarz maga lodu padły promienie zachodzącego słońca.

Spojrzał w górę na powoli ciemniejące niebo.

Ułożył Dragneela na trawie podkładając mu pod głowę plecak.

-Happy nazbieraj suchych gałązek musimy rozpalić ogień-Poprosil Gray i zaczął przeszukiwać plecaki i kieszenie w poszukiwaniu zapałek lub krzesiwa.

-Aye...-Dodał bez entuzjazmu kot.

Gray w końcu odnalazł coś co mogło rozpalić ogień. Był to nowy mechanizm bardzo modny we Fiore. Metalowy, ciężki przedmiot wypełniony specjalną oliwą i z krzesiwem.

Nazywali to zapalniczką.

Natsu kupił ją jeszcze w Crocusie jako szybką przekąskę.

Minęła chwila zanim Fullbuster poznał zasadę działania zapalniczki.

Happy wrócił z naręczem suchych gałązek i ułożył je w mały stos.

Po kilku próbach udało im się rozpalić ogień.

Leżący obok Natsu, nadal był nieprzytomny i wyczerpany.

"To przez to, że zrobiliśmy z niego żywą pochodnię..."-Pomyślał mag lodu i obserwował przyjaciela.

Niezbyt wielki płomień ogniska zdawał się przechylać w stronę Smoczego Zabójcy. Tak, jakby żywioł ciągnął do niego. Gray dołożył drewna do ogniska oraz kilka gałązek okrytych igłami.

Najpierw płomienie lekko przygasły by po chwili wystrzelić w górę jak z procy.

Ciało Smoczego Zabójcy przyciągało ogień do siebie. Żywioł otulił umęczone ciało Dragneela wnikając wewnątrz niego.

Przygody Lucy i NatsuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz