Leciałam z 3 godziny. Ale musieliśmy się zatrzymać w jakimś mieście bo, była awaria. Najpierw auto teraz to.
Byliśmy na jakimś lotnisku. Mieli nam zamienić samolot. Chciałam zadzwonić do mamy ale, nie mogłam w torebce znaleźć telefonu.
Może zostawiłam go w samolocie. Szybko tam pobiegła i im wytłumaczyłam. Najpierw nie pozwolili wejść.
Ale ochrona mnie wpuściła. Po chodziłam, ale nie znalazłam. Ale nie znalazałam. Wychodzę prawie cała w płaczu.
Usiadłam, i czułam wibracje na lewym pośladku. Wyciągam a tam telefon. Mama do mnie dzwoniła.
Ja: Hej mamuś
Mama: Hej, gdzie jesteś? Powinnaś już być.
Ja: Ale mamo, była
awaria w samolocie i wylądowaliśmy na jakimś lotnisku.Mama: Dobrze, to my już czekamy na lotnisku.
Ja: Czekamy?
Mama: Tak, z Riki.
Ja: Z Riki? Pozdrów ją od de mnie.
Mama: Dobrze, też ciebie pozdrawia.
Ja: Dobra, ja już kończe, bo wołają.
Mama: Papa, Kocham Cię
Ja: Papa też Cię Kocham.
CZYTASZ
Ty i Ja
Teen FictionTo opowieśc o 17 letniej Zoe i 18 letnim Andim. Zoe wyjeżdża na wakcje do Canady odwiedzić mamę i swoją przyjaciółkę Riki. Nie oczekiwanie Riki przedstawia Zoe swojego kuzyna Andiego, którzy zakochują się od pierwszego wejrzenia. Jak potoczy się dal...