Lotnisko

38 4 11
                                    

Leciałam z 3 godziny. Ale musieliśmy się zatrzymać w jakimś mieście bo, była awaria. Najpierw auto teraz to.

Byliśmy na jakimś lotnisku. Mieli nam zamienić samolot. Chciałam zadzwonić do mamy ale, nie mogłam w torebce znaleźć telefonu.

Może  zostawiłam go  w samolocie. Szybko tam pobiegła i im wytłumaczyłam. Najpierw nie pozwolili wejść.

Ale ochrona mnie wpuściła. Po chodziłam, ale nie znalazłam. Ale nie znalazałam. Wychodzę prawie cała w płaczu.

Usiadłam, i czułam wibracje na lewym pośladku. Wyciągam a tam telefon. Mama do mnie dzwoniła.

Ja: Hej mamuś

Mama: Hej, gdzie jesteś? Powinnaś już być.

Ja: Ale mamo, była
awaria w samolocie i wylądowaliśmy na jakimś lotnisku.

Mama: Dobrze, to my już czekamy na lotnisku.

Ja: Czekamy?

Mama: Tak, z Riki.

Ja: Z Riki? Pozdrów ją od de mnie.

Mama: Dobrze, też ciebie pozdrawia.

Ja: Dobra, ja już kończe, bo wołają.

Mama: Papa, Kocham Cię

Ja: Papa też Cię Kocham.

Ty i Ja Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz