To był on

10 1 0
                                    

Wracałam od lekarza. Słyszałam jakieś dyszenie za moimi plecami. Był to Felix.

Kiedy on się od de mnie odpiepszy. Krzyknęłam na niego, i sie oddalałam ku daleku.

Wreszcie po tym dramacie, wzięłam się w garść. Leki pomagają, każdego dnia czuje się coraz lepiej.

Wychodzę ze znajomymi. 

Poszłam do domku, zjadłam obiad i wyszłam na spacer z Andim. Były cudownie, ale przerwał nam dzwoniący telefon.

Mieliśmy się stawić w komisariacie. Mieli mojego gwłaciciela.

Gdy tam dojechaliśmy, policjanci nas pokierowali do jakieś sali. Siedzieliśmy a oni go wprowadzali. To zobaczyłam go...

Ty i Ja Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz