Policja

6 2 1
                                    

Jak mu powiedziałam o tym,odrazu zawiózł mnie na policję. Byłam głębkiem nerwów.

-Nie pójdę na policję!! Rozumiesz!!!

-Zoe chodź, musimy to zgłosić.

-Nie mogę,nie nawidze się!! Jak mogłam z nim zajść w ciążę.

- Spokojnie będzie wszystko dobrze!

-Nie, nie będzie!!

Wybiegłam z auta i pobiegłam do apteki kupic tabletki. A później żeby się odstresować na zakupy. Bo wyjściu
spacerowałam, i doszłam do parku.

Usiadłam na pierwszej lepszej ławce. Zastanawiałam się czy brać je czy nie. Trochę o tym myślałam.

Ale on mi je zrobił, i jak urodze nie będę umiała go pokochać. Za nic. To dziecko Z gwałtu.

Wiem powinnam je urodzić, ale będzie chciało mnie znaleźć. A ja bym mu nie wytłumaczyła że one jest z gwałtu.

By mnie znienawidziło. Więc nie mogę go urodzić. To jest dziecko mojego wujka! To jest okropne. Bym je okłamała że jego ojcem jest mój wujek.

Ja tak nie chce żyć, one było by bez sensu, bym żałowała że oddałam je do adopcji a tak zapomnę o tym i będzie dobrze.

Więc dużej nie myślałam na  raz wzięłam całe opakowanie. Wiem nie powinnam ale cóż. Po chwili zaczął mnie boleć brzuch. Bardziej i bardziej

Zrobiło mi się zimno. Później siedziałam i czekałam aż sie zacznie. Zaczęło się...

Ty i Ja Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz