Ty i Ja

Wujek Nathan

Okazało się że byłam w ciąży, nie pamiętałam jak i kiedy. Leżałam gdy do sali wszedł wujek Nathan.

-Cześć Zoe jak się czujesz

-Dobrze, dziś mają mnie wypuścić do domu.

-Jak chcesz to mogę cię odwieźć do domu.

- Z chęcią za jakiś czas mają dać mi wypis.

Wyszliśmy na podwórko przy szpitalu, chodził jakiś pan o kulach z gipsem na lewej nodze.

Jakieś małe dziecko które płakał bo spadł mu lizak. Zrobiło mi się go żal.

Podeszłam do niego podniosłam lizka, wytarłam i oddałam do dziewczynce.

Wróciłam do wujka Nathana i zaczęliśmy rozmawiać:

- A jak tam z twoją pamięcią, pamiętasz coś może?

- Nie nic, mam pustkę.

-Wszystko będzie dobrze,przypomnisz sobie wszystko w swoim czasie.

- Wiem, ale cieszy mnie to że nikt na to nie naciska

W czasie naszej rozmowy, wołała nas pielęgniarka. Spakowałam się i poszłam do wypis.

Cieszyłam się, wrócę do domu przypomne sobie dom.

-Jeszcze zajedziemy do mnie, po muszę coś zanieść.

- Dobrze, poczekam.

Gdy poszedł, ja czekałam w aucie. Widziałam kiedyś ten budynek ale nie wiem kiedy.

Jak wrócił zawiózł mnie, do domu. Gdy stałam przed drzwiami znowu mi się przypomniały.

Weszłam do niego a na mnie rzucili się Rikki, mama, tata i Andi.

Poszłam do swojego pokoju wszystko zaczęło mi się przypominac. Nocka z Rikki.

Po biegłam na dół powiedzieć im że zaczyna mi sie przypominać wszystko, ale gdy zeszłam nie chciałam już tam wracać.

Podsłuchałam kawałek rozmowy z kuchni:

-Może to i dobrze że straciła tą pamięć. Nie będzie wiedziała że  była zgwałcona. I pewnie myślisz że to twoje dziecko więc wszystko sie ułoży.

Po tych słowach wybiegłam z domu płacząc. Nie wiedziałam co mam zrobić gdzie pójść.

Postanowiłam zadzwonić do Nathan'a. Przyjechał szybko

-Ej czemu płaczesz?

-Podsłuchałam rozmowę, wiesz że byłam zgwałcona?

- Naprawdę nie wiedziałem,zapraszam do mnie na pizze i cole co ty na to?

-Z chęcią.

Weszliśmy do jego domu, po przekroczeniu progu drzwi wszystko zaczynało mi się przypominać....