Powrót do domu, rozmowa z córką

1.2K 17 6
                                    

Kilka dni później

Dzisiaj nareszcie Emilka mogła opuścić szpital. Po porannej wizycie lekarskiej Emilia zadzwoniła do Olgierda by go o tym poinformować. Na początku chciała sama wrócić do domu, jednak gdy Olgierd o tym usłyszał kategorycznie jej tego zabronił.

Około godziny 15.00 do sali Emilki wszedł Olgierd wraz z Krystianem.

K- Cześć - Krystian przywitał się z Emilką buziakiem w policzek

O- Cześć kochanie - Olgierd pocałował Emilię

E- Cześć

K- Jak się czujesz?

E- Dobrze. Ręka już nie boli. Dzisiaj rano usunęli mi szwy. A gdzie jest Pamela?

K- Musiała powypełniać jakieś papiery. Ale kazała Cię pozdrowić. Czyli rozumiem że od jutra wracasz do pracy ?

E- Chciałabym

O- Żartujesz sobie chyba?

E- Nie. Ale wiem, że na razie to niemożliwe

K- A do kiedy masz zwolnienie?

E- Do końca tygodnia

O- Kochanie tu masz te rzeczy o które prosiłaś.

E- O dziękuje bardzo. To ja się pójdę przebrać

O- Ok. Czekamy.

Po 5 minutach z łazienki wyszła Emilka już przebrana w normalne ubrania.

O- Spakowałaś wszystko?

E- Chyba tak. Ale jeszcze sprawdzę.

Po sprawdzeniu szafek Emilka wraz z Krystianem i Olgierdem opuścili salę. Kobieta poszła jeszcze do pielęgniarek oraz do lekarzy aby podziękować im za opiekę.

Zanim pojechali do Emilki najpierw odwieźli Krystiana na komendę, gdyż szef miał do niego jakąś sprawę.

Oni zaś pojechali do Olgierda. Emilia na początku opierała się ale jednak dała się przekonać Olgierdowi.

Olgierd mieszkał w bloku na czwartym piętrze. Jego mieszkanie było dość duże. Mieszkał sam ale od czasu do czasu pomieszkiwała z nim jego córka Zosia.

Zosia miała 16 lat

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zosia miała 16 lat. Jej mama mieszkała na stałe w USA. Rozstała się z Olgierdem gdy Zosia miała 6 lat. Zosia mieszka teraz z dziadkami. Uczęszcza do I Liceum Ogólnokształcącego w Warszawie o profilu matematyczno-fizycznym.

Gdy tylko weszli do mieszkania Olgierda ze swojego pokoju wyszła na korytarz Zosia. Emilia dopiero podczas pobytu w szpitalu dowiedziała się, że Olgierd ma córkę. Bała się, że może Zosia jej nie polubić.

Zosia- Dzień dobry. Cześć tato

E- Dzień dobry

O- Cześć córciu. Wy się jeszcze nie znacie. To jest Emilia moja dziewczyna. A to jest Zosia moja córka.

Gliniarze - Miłość poznana przypadkiemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz