7. Zbrodnia

683 48 3
                                    

Raz ja i Bucky pracowaliśmy nad seryjnymi zabójstwami. Ja miałam rozwiązać kto jest mordercą, a on miał go złapać.

Gdy zaczęłam ględzić co o nim wiemy, kazałam mu notować. Nie chciał, bo stwierdził, że zachowuję się jak Sherlock a on nie będzie moim Watsonem.

I było mi przykro.

Byliśmy już tak blisko rozwiązania zagadki...

Miałam już prawie wszystko do odkrycia kim jest morderca.

Aby odpocząć, poszłam z Bakim coś zjeść. Dobra, ja jadłam a on pił, bo stwierdził, że nie może nic przełknąć przez te okropne zabójstwa.

I tak to się skończyło.

Wyszliśmy i zapomnieliśmy o typie.

The end.

Bucky- Nasz MiszczOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz