Zrobiłam raz z Bakim taki "kawał".
Udawaliśmy przez chwilę, że ze sobą chodzimy.
Najgorsza. Chwila. Ever.
I wiecie co? Dla... ekhem... dusze się... dla realistyczności... ekhem, ekhem... kłaczek. Pocałowałam go. Dwa razy. Fu, żygam.
Ma ktoś może kwas na zbyciu? Albo domestos? Albo sznur do powieszenia się?
#KrotkaHistoriaMejPierdolonejPotylicy
CZYTASZ
Bucky- Nasz Miszcz
FanficTa książka powstała na celu uhonorowania mężnego, odważnego, wspaniałego... Żołnierza, który kocha wpieprzać śliwki, czyta Stucky, ma jakąś fazę na kciuki i 98% czasu spędza na kłóceniu się ze mną. W sumie bardziej ja z nim. W ciągu reszty- 2% wpie...