5. Kryzys przyjaciółki

304 10 1
                                    

Agata :
Rano obudziłam się z wielkim bólem głowy. Poszłam do kuchni by zażyć tabletki a także zadzwonić do Bartka ponieważ gdy wstałam jego nie było już u mnie w domu. Wzięłam telefon do ręki i zobaczyłam 4 nie odebrane połączenia od Gabi i 3 SMS

Baaartek🖕: Agata musiałem          wcześniej wyjść ale spotykamy się o      19 tam gdzie zawsze przedstawię cię kilku nowym osobą.

Po odpisaniu chłopakowi zobaczyłam na kolejne wiadomości.

DEBIL: Czemu tak szybko uciekłaś...myślałem, że porozmawiamy.

Nawet nie miałam zamiaru odpowiadać na te wiadomości. Kuba zaczyna mnie denerwować swoim zachowaniem. Ja już nie jestem tą samą osobą, a on chyba myśli, że do czegoś po między nami może dojść. Ale niestety nie, ja nie bawię się w związki ani te sprawy. W zeszłym roku miałam chłopaka, który mnie zdradził i powiadomił mnie o tym przez SMS.
Ostatnia wiadomość była od Gabi.

Pyśka 👑 : Ej musimy się spotkać...zrobiłam coś złego...ale to nie rozmowa na telefon.

Po przeczytaniu SMS zadzwoniłam do przyjaciółki by się z nią umówić na spotkanie. Już po 30 min byłam w  umówionym miejscu czekając na Gabi .

- Zdradziłam Kamila- powiedziała przyjaciółka przez łzy jednoczenie przytulając mnie.

- Co zrobiłaś ?!?- krzyknęłam - jak to ? Co się stało ? Kiedy ? I najważniejsze z kim ???

- Wczoraj na imprezie...Kamil wyszedł wcześniej ode mnie bo źle się poczuł, chciałam iść z nim ale powiedział żebym została z tobą. Niestety nigdzie nie mogłam cię znaleźć. Kiedy cię szukałam wpadłam na Piotrka - opowiadała

- Na tego Piotrka ???- zapytałam.

Ona tylko pokiwała głową na tak, Piotrek jest jej byłym chłopakiem, z którym zerwała dość dawno ale on nie chciał się z tym pogodzić. Gabi dobrze zrobiła, Piotrek bił ją i znęcał się nad nią.

- I właśnie wtedy on zaciągnął mnie do pokoju na górze, zaczęliśmy się całować ale kiedy zaczął mnie rozbierać ja...ja - przyjaciółka zaczęła się jąkać- ja wyrywałam się, niestety nie udało mi się uciec. Dopiero kiedy ktoś usłyszał mój krzyk wszedł i pobił Piotrka a mnie odwiózł do domu.

- Kamil wie ?- zapytałam.

- Nie, a co ja mam mu powiedzieć ? Sory, Kamil ale zdradziłam cię z byłym i on prawie mnie zgwałcił ???!
- zaśmiała się Gabi.

Po naszej dość długiej rozmowie poszłam do domu przebrać się i ogarnąć by pójść na spotkanie z Bartkiem. Kiedy byłam już na miejscu zobaczyłam jego i wiedziałam, że to nie będzie dobry wieczór .

Zacznij KochaćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz