19 letnia Kaja Blackwood przeprowadza się do Warszawy. Tam całe życie zaczyna jej się walić. Pomaga jej Janek (jej były chłopak). Nie będzie to typowa historia miłosna. Wszystko to tajemnica.
Będzie romans?
Prawdziwa miłość?
A może jednak tylko za...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-Ładnie wyglądasz.
-Dzięki! Ty też całkiem całkiem.
Uśmiechnęłam się do Olivera. Byliśmy w drodze do klubu. W końcu mogłam się wyluzować.
-No i jesteśmy.
Olly zachował się jak dżentelmen i otworzył mi drzwi od strony pasażera. Razem weszliśmy do klubu. Do moich uszu dobiegła bardzo głośną klubowa muzyka a do mojego nosa dostał się zapach nikotyny i alkoholu. Nie lubiłam nigdy przesiadywać w klubach. Wolałam spokojne wieczory w domu przy laptopie i TV. Gdy próbowałam się przedostać przez tłum ludzi do baru, ktoś złapał mnie za ramię. To nie był Olly. Olly był przede mną. Odwróciłam się i zobaczyłam Kiśla.
-Hej Kaja! Co ty tu robisz?
To retoryczne pytanie?
-Jestem w klubie. Bawię się z przyjacielem. Olly to jest Rafał, Rafał to Olly.
Podali sobie rękę.
-Chodźcie do nas! Jest cała ekipa i super fun.
Spojrzałam się na blondyna.
-Spoko chodźmy.
Odpowiedział mi Olly na moje spojrzenie.
Przy stoliku było mnóstwo ludzi. Niektóre twarze były mi dobrze znane a inne mniej. Dostrzegłam Floriana, Jagodę i Jasia... Nasze spojrzenia się skrzyżowały. Janek oblizał wargi po czym je zagryzł. Zrobiło się niezrecznie ponieważ jego, jak podejrzewam, dziewczyna siedziała tuż obok niego. Dziewczyna była niską ,szczupłą szatynką. Standart. Odwróciłam wzrok na Olivera który stał blisko za mną. Chwyciłam jego rękę i pociągnąłam na parkiet. Przetańczyliśmy z 3 piosenki. Miałam na sobie szpilki. Nogi mi odpadały. Wróciliśmy do stolika i usiedliśmy przy nim. Zamówiliśmy drinki. Po chwili zaczęłam rozmowę z jakąś bardzo miłą dziewczyną o imieniu Ola.
-Zauważyłam że Dąbrowski nie zabiera od ciebie wzroku.
Mówiąc to brunetka puściła mi oczko.
-On tak ma. Lubi obserwować ludzi.
To było jedyne co mogłam wymyślić.
-Masz szczęście że jego dziewczyna tego jeszcze nie zauważyła.
-A co?
-Będzie zadyma.. czuję to. Znam Janka dosyć dobrze i taki wzrok to nowość u niego.
-Co masz na myśli?
-Sporo dziewczyn próbowało.. kończyło się tak samo.
Upiła łyk napoju.
-Czyli jak?
Byłam bardzo ciekawa jak Janek się zmienił.
-----------------
Dziękuję wam za ponad 400 wyświetleń! Jesteście super! Kocham was💖💖💖💎💎💎
