Zatrzymał grę i spojrzał na mnie.-Gdybyś kochał Maję, niemógłbyś się zakochać w Kaji.
--------------------------
Nadszedł wieczór. Stałam przed szafą w szlafroku i ręczniku na głowie, myśląc 'co by tu ubrać?'. Umówiliśmy się do kina na 20. Byłam już wykąpana. Przeglądałam ciuchy na wieszakach by coś wybrać. Wyciągnęłam kilka stylizacji i położyłam je na łóżko. Gdy nie znalazłam nic innego spojrzałam ponownie na łóżko i zaczęłam układać sobie w głowie za i przeciw na każdą stylizację. Po długim namyśle wybrałam jeansową spódniczkę, czarną "bokserke" z dużym wycięciem na plecach i czarne botki na obcasach.
Wzięłam ubrania i poszłam do łazienki aby się w nie przebrać. Zrobiłam makijaż a włosy zostawiłam naturalnie rozpuszczone. Gdy byłam już gotowa spojrzałam na zegarek wiszący na ścianie w kuchni. 19:40. Postanowiłam zadzwonić po taksówkę. Byłam na miejscu przed czasem. Usiadłam na wolnej ławce przed kinem aby poczekać na Alana. Jeszcze bo nie było.. ale miał jeszcze 5 minut do 20. Chciałam zabić czas grając w gry na telefonie i pisząc z Ollym na whatsappie. Dzieki temu bardzo szybko minął mi czas. Gdy spojrzałam na zegarek w telefonie zauważyłam że jest było już 10 po.
Napewno miał jeszcze coś ważnego do załatwienia lub na ulicy były korki. O 30 po postanowiłam do niego zadzwonić bo zaczęłam się martwić że coś się stało. Jednak odezwała się poczta głosowa. Spróbowałam jeszcze 2 razy. I wciąż to samo. Wróciłam że smutną miną na ławkę. Mój telefon zaczął wibrowac, co oznaczało nową wiadomość. Szybko spojrzałam z nadzieją na telefon. To tylko kolejna wiadomość od Olly'ego.Olly♡:
Jest już? :3Przeczytałam wiadomość ale nic nie odpisałam. Chwilę później dostałam kolejną.
Olly♡:
Bitch widzę że czytasz moje wiadomości. Odpisz szmato♡Ja:
Olał mnie. Wystawił. Nie odbiera nawet telefonu.Olly♡:
Dupek! Gdzie jesteś?Ja:
Przed kinem na ławce.Olly♡:
Poczekaj tam :)Zrobiłam tak jak mi kazał. Bawiłam się telefonem i myślałam co mogło się stać Alanowi. On nie jest tego typu osobą, która umawia się z kimś a potem tą osobę wystawia bez żadnej wiadomości. Coś musiało się stać ważnego. Gdyby mu się odwidziało to by zadzwonił. Miałam nadzieję że mi jutro w pracy wszystko wyjaśni. Po kilkunastu minutach zobaczyłam farbowanego blondyna z kartonem od pizzy, idącego w moją stronę.
-Część kochanie.
-Część Olly.- wstałam z ławki i dałam mu całusa w policzek.
CZYTASZ
JAK GDYBY NIC ||| JDabrowsky
Fiksi Penggemar19 letnia Kaja Blackwood przeprowadza się do Warszawy. Tam całe życie zaczyna jej się walić. Pomaga jej Janek (jej były chłopak). Nie będzie to typowa historia miłosna. Wszystko to tajemnica. Będzie romans? Prawdziwa miłość? A może jednak tylko za...