Rozdział 14 - Podwójna randka

15 2 1
                                    

Kazu budzi się przytulony do swojego ukochanego.....lecz nie budzi go, a wpatruje się na niego przez dłuższą chwilę i przypomina sobie to co miało miejsce wczorajszego wieczora, nie umi uwierzyć że do tego doszło, na twarzy Kazu pojawiły się lekkie rumieńce........Kazu postanawia zrobić śniadanie dla Hiro i siebie żeby mogli zjeść gdy ten się obudzi, więc wstaje i idzie do kuchni, postanawia przyrządzić kiełbaski i bułeczki do tego małe koktajlowe pomidorki i małe ogóreczki oraz miseczkę ryżu i oczywiście herbatkę zieloną....... Hiro powoli wybudza się i otwiera oczy,  zauważa że nie ma Kazu, więc wstaje i idzie do kuchni a tam już gotowe śniadanie...... Kazu właśnie miał go iść obudzić........
- Kazu ty to wszystko naszykowałeś ....??
- No a kto inny niby tu jest .....mówi lekko zirytowany tym pytaniem chłopak....
- Oj dziękuje ci, jesteś kochany ....
- Kazu się zarumienia -  ok., to siadajmy i jedzmy .....
- Ok., to smacznego
- Smacznego
Chłopcy zaczynają konsumować śniadanie, które przyżądził Kazu .....
- Łał, jakie to dobre....chwali Hiro
- Yyy umm, cieszę się że ci smakuje....
- Naprawdę wyśmienite mówi uśmiechnięty Hiro
- Nie przesadzaj , ale dziękuję ci ......
Nagle dzwoni telefon do Hiro.....chłopak odbiera, był to Yuto.....
- hej widzimy się dziś tak jak ustaliliśmy....
- tak ...
- ok. to będziemy czekać z Akim na was .....
- ok.
rozmowa zakończa się .....
- Dzwonił Yuto, pytał się czy to spotkanie aktualne i że będą tam na nas czekać, więc czas się powoli szykować ....mówi Hiro do Kazu .......
- Ok. ale ja musze iść do domu ,,,,,,
- Po co ?......
- No od świeżyć się i przebrać.......
- Możesz się umyć u mnie a ciuchy ci pożyczę, w ten sposób nie stracimy czasu .....
- No w sumie racja .....to idę się myć......
- Ok. ja naszykuje ciuchy ....
Hiro naszykował dwie koszule jedna granatową drugą zieloną i dwie pary spodni dżinsowych lekko wytartych z przodu......Kazu szybko się umył i wyszedł aby się ubrać..... oczywiście wziął sobie koszule zielona która będzie podkreślała jego oczy, a granatowa będzie pasować do niebieskich oczy Hiro......chłopcy ubrali się uczesali i spryskali lekko perfumem i wyszli na umówione spotkanie, gdzie miało odbyć się na dworcu bo z tam tąd  mieli jechać do wesołego miasteczka......Gdy wszyscy już są na miejscu wsiadają do autobusu i ruszają w drogę.......podróż trwa jakieś 40 minut, w trakcie Yuto nagle pyta :
- używacie tego samego perfumu i jakoś ta zielona koszula to chyba nie twoja co Kazu ??
- Kazu milczy cały w pląsach ....
- Tak to moja koszula, Kazu spał u mnie więc mu pożyczyłem żeby czasu nie tracić, bo inaczej jak by szedł jeszcze do siebie to byś my się spóźnili....
- To znaczy....że nocował u ciebie ??.....
- Tak ....
- O to znaczy że zrobiliście to ....
- W tej jednej chwili Kazu zrobił się bordowy i czerwony jak by miał 40 stopni gorączki – gdy Hiro już miał potwierdzić że tak, Kazu rzucił się na niego i zasłonił usta i sam odpowiedział – co to za pytanie, oczywiście że nie, no co wy .....
- Hiro nagle zrobił się zirytowany – po co to ukrywa nie rozumiem go ahhh
- Aaaa a myślałem że tak, jak nocowaliście razem ....mówi Yuto
- Nie, nie tylko oglądaliśmy film i takie tam .....
Hiro zrobił lekko zły na Kazu i dał to po sobie poznać .....zaś Kazu nie wiedział o co mu chodzi.......przyjaciele docierają do wesołego miasteczka ......zakupują bilety i wchodzą.......
- to co robimy idziemy się czymś przejechać, czy raczej najpierw czegoś się napijemy .....pyta Aki
- to może najpierw pojedziemy na czymś ...mówi Yuto
- no ok. – wszyscy się z tym zgadzają i idą najpierw na Apollo, jest to karuzela która wnosi i opada krzesła na zmianę z innymi kręcąc się dodatkowo w kółko ....
następna karuzelą jest zjazd do wody .....na dużym pontonie oczywiście przy zjeździe można się trochę zmoczyć, bo jest to jednak duża prędkość która uderza w wodę i ta się rozpryskuje ....ale pogoda była bardzo ciepła i słoneczna więc, w niczym to nie przeszkadzało ......wszyscy świetnie się bawią, jednak Hrio jak widać jest zirytowany na Kazu, mało się do niego odzywa i w ogóle na niego nie patrzy, co zaczyna bardzo denerwować Kazu......przyjaciele robią sobie przerwę aby się czegoś napić i siadają w jednej z licznych tu knajpek.....
- to ja pójdę zamówić kto co chce ?? pyta Hiro
- ja poproszę cole a ty Aki ??
- ja wezmę sobie fantę ....
- a ty Kazu co chcesz pyta Hiro .....
- ja, ja pójdę z tobą i  zobacze co tam mają ......- oczywiście to tylko pretekst, żeby iść i pogadać z Hiro .....
Yuto i Aki zostają przy stoliku a dwójka kolegów idzie po zamówienie......
- o co ci chodzi ?? czemu jesteś taki naburmuszony ..... pyta Kazu swojego ukochanego
- nie nic, ten odpowiada  - to nie ważne ....
- jak nie ważne przecież widzę że jesteś na nie zły .....
- nie, nie jestem .....
- Hiro !!!! mów o co ci chodzi !! krzyczy Kazu cały zdenerwowany tą sytuacją .....
- Oj chodzi o to co powiedziałeś ....
- Czyli o co ??.....
- No wtedy gdy Yuto zapytał się czy to zrobiliśmy ......
- Hmmm
- no zaprzeczyłeś ......aż tak się mnie wstydzisz ?? że nie chcesz żeby nasi przyjaciele się dowiedzieli ......
- nie, nie o to chodzi po prostu, hmm no to krępujące mówić komuś o tym ......i tyle mówiąc to ucieka do kolegów przy stoliku, zażenowany i zawstydzony .....
- ach, co ja z nim mam .....mówi uśmiechnięty chlopak...
Hiro kupuje zamówienie i wraca do stolika  ......daje kolegom ich zamówione picie....ponieważ Kazu nic sobie nie zamówił bo uciekł, Hiro wziął mu zimna herbatę Ice tea...
- proszę Kazu
- yyy....  dz.....dziękuję ...... mówi z od wróconą głową .....
przyjaciele wypijają ...swoje picie i idą dalej się bawić ...... oczywiście Hiro i Kazu dalej byli mało mówi do siebie i nie zwracali na siebie takiej uwagi jak zawsze ........przyjaciele zaliczyli zjazd w dół z prędkością 90 km na godzinę z wysokości  160 metrów, twistera który bujał się tak długo aż karuzela z krzesłami nie była w pionie do góry nogami, oczywiście nie mogło zabraknąć gokartów i wyścigów autami.....gdy teraz mieli iść na lot samolotami :
- wy idźcie jak musze iść do wc ..... mówi Kazu......
- poczekamy na ciebie mówi Yuto.......
- możecie iść, mi i tak na tych samolotach aż tak nie zależy......
- jesteś pewien, pyta ponownie Yuto
- tak , tak idźcie – mówiąc to odwraca się i idzie w stronę toalet.....
inni wsiadają do samolotów oprócz jednej osoby ..... która zakradła się do toalet ....a był to nikt inny jak Hiro ......który gdy Kazu już wchodzi do toalety Hiro wpycha się z nim.....
- co , co ty robisz ??
- a nic, nic  po prostu już nie umiem się powstrzymać .....mówiąc to łapie za krocze Kazu który momentalnie spala buraka ......
- nie, no co ty, wiesz gdzie jesteśmy, przestań .....
- czemu ?? chce ci pokazać co tak na prawdę jest wstydliwe ......Hiro rozpina rozporek spodni i wkłada rękę pod bokserki ukochanego jednocześnie zaczynając go całować...
- po dosłownie chwili Kazu robi się twardy .....
- Hiro czując to przestaje go całować i schyla się aby uklęknąć .....i bierze do buzi już twardego penisa Kazu, który ledwo powstrzymuje się od jęknięcia......pod tą czulą podniecającą pieszczotą.....
- Liżąc i ssąc penisa mówi szeptem i teraz powiedz mi co jest wstydliwe ??
- Kazu milczy musi się skupić aby powstrzymać od jęków, jest już bardzo podniecony
- Hiro liże jego czubek drażni go swoim językiem, ręka pieszcząc dodatkowo jądra .....bierze go do buzi, liże wiruje na nim swoim językiem, pomaga sobie ręką .....obciąga mu coraz szybciej ........Kazu jest już na skraju wytrzymałości ....co zauważa Hiro i zaprzestaje tych pieszczot .......
- Yyy noo coo jest ....mówi załamany -  pragnie dojść, jest już taki twardy i tylko czeka aż będzie mógł dać upust.....
- Jeśli powiesz co tak naprawdę, teraz jest wstydliwe to pozwolę ci dojść....
- Hmm o co ci chodzi ???
- No powiedziałeś że mówienie że zrobiłeś to ze mną jest dla ciebie wstydliwe, a ja ci pokazuje co tak na prawdę jest wstydliwe .....więc.....
- Kazu cały czerwony patrzy z przymrużonych oczu na Hiro – yy mm proszę nie męcz mnie pozwól mi dojść .....
- Jak odpowiesz to ci pozwolę.....
- Ymmmmm..... hmm..... ummm..... no ....to co ... teraz robimy.....jest wstydliwe
- To znaczy co robimy?? Drażni się z nim Hiro
- Nooo.… ymmm.….. no  yyyy ….
- No, powiedz ….
- No, ymmm.... hmm..... umm.... no to że robisz mi loda w publicznej toalecie …..mówi cały zażenowany.....
- Widzisz teraz masz prawo czuć się zażenowany i zawstydzony ....więc nie będziesz się już wstydził mówić o tym i potwierdzić że jesteśmy razem i że robimy takie rzeczy....??
- T..ta....tak.... wyjąkuje Kazu
- Dobrze więc, pozwolę ci dojść.....Hiro bierze penisa ukochanego i wkłada go sobie głęboko do gardła i porusza głowa bardzo szybko, pomagając sobie jedną ręką a drugą pieszcząc jądra......
- Kazu czując to ledwo powstrzymuje się od jęków.......nie trwa to długo ...bo po chwili Kazu dochodzi w ustach ukochanego z głośnym jękiem ...........
- Hiro połyka spermę .... i uśmiecha się do czerwonego zawstydzonego Kazu i całuje go w usta, kocham cię ...... mówi na koniec.......
Kazu ma tylko nadzieję, że nikt nie słyszał jego głośnego jęku na sam koniec, chłopcy postanawiają wyjść, gdy wychodzą czekają już na nich Aki i Yuto :
- o Hiro był z tobą......mówi Yuto
- co wyście tam robili razem ......?? dodaje Aki
- Kazu zawstydzony obraca głowę....nic nie mówiąc .....
- A musiałem się zaspokoić i pomóc też Kazu i mu obciągłem, nic wielkiego to tak na szybko ......mówiąc to nie miał żadnych zahamowań.....
- Kazu spojrzał na niego cały czerwony, chciał zapaść się pod ziemię ....
- Co!!!! Mówi Yuto więc jednak to zrobiliście .....??
- Kazu odpowiedz na to pytanie ...... mówi z szyderczym uśmieszkiem  Hiro do ukochanego ....
- Yyyy..... mmm....... hmmm..... umm.... aaa.... no ....... – odpowiada z głowa spuszczona......jąkając się......
- co to za jąkająca się odpowiedź mówi Aki ......
- oj boże !! tak zrobiliśmy to !!! i jesteśmy razem !!!! zadowoleni !! ...... krzyczy cały zdenerwowany i przymuszony do tego i oczywiście strasznie zawstydzony .....
- to trzeba było tak od razu mówi Yuto
- Gratuluje wam......
- Ja też wam gratuluję....
- Dziękuję odpowiada Hiro ....
Kazu już miał dość ......jego rumieńce były urocze.....po całym tym zamieszaniu, przyjaciele dalej idą się bawić, tym razem czekały ich 3 extremalne rolercoastery ......Smoczy zjazd -wysokość najwyższego punktu to 60 metrów ale szybkość była extremalna bo aż 110 km na godzinę, Wilcza paszcza - nie było wysokich punktów ale za to dwa korkociągi i szybkość to jakieś 130 km na godzinę i oczywiście Szybkie tornado - najwyższy punkt to 90 metrów szybkość 95 km na godzinę i 3 korkociągi oraz zjazd nad wodą ........po takich 3 zjazdach nawet najodważniejsi ludzie mieli nogi jak z waty ........przyjaciele usiedli aby ochłonąć po takiej dawce adrenaliny i żeby coś zjeść , wszyscy zamówili sobie lody i picie......po skonsumowaniu wszystkiego , zostało jeszcze do zaliczenia, dom strachu oraz dom luster i dom magiczny ...gdy już wszystko widzieli, zobaczyli,  spróbowali..... zbliżała się godzina 19 więc czas do domu,  ponieważ jutro do szkoły a po jutrze zaczynały się już egzaminy na policjantów więc trzeba się przygotować .......przyjaciele wychodzą i wracają do domów ......Kazu żegna się z Hiro namiętnym pocałunkiem i rozchodzą się do siebie .........Kazu wchodzi do domu i zaczyna się zastanawiać nad tym co jest między nim a Hiro i że pragnie żeby i on był szczęśliwy tak jak on sam ......wtedy wpada na ciekawy pomysł ......

Policyjne MarzeniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz