Powoli dochodził ranek, a nasi białowłosi nadal się uczyli. Normalni ludzie, już dawno, by usnęli, bądź też znaleźli inne zajęcie. Jednak, dla Hiniku, nauka to czysta przyjemność. Mogła dowiedzieć się wielu interesujących rzeczy, poznać nowe słownictwo. Miała z tym, tylko dwa, malutkie problemy- jej ciało, było czasem na takim wyczerpaniu, że po prostu zasypiała, lub skończyły jej się materiały, przez co musiała szukać kolejnych w internecie. Zmiennooka nie odczuwała, prawie w ogóle, zmysłu dotyku. Czasem, poczuła lekkie wibracje w opuszkach palców, lub dreszcze wzdłuż kręgosłupa, jednak było to rzadkością.
Zegar wybił godzinę wpół do ósmej. Był on ustawiony tak, by sygnalizować mieszkańców o porach posiłków. Za pięć minut, miało się odbyć śniadanie. Każdy jadał sam, w swoim domu, niektórzy osobnicy wędrowali do innych, by razem konsumować pokarm. Z tego, co dowiedziała się od lisa, dziewczę zostało umówione na wspólne kosztowanie pożywienia, w towarzystwie Hinaty i Hanabi. Białowłosa wzięła szybki prysznic i przebrała się w czyste szaty, po czym wyszła z swego mieszkania, wraz z nią maszerował, dumnym krokiem, Shiro, który kusił płeć piękną swą ludzką formą. Dotarcie do domostwa białookiej zajęło im zaledwie kilka minut, ponieważ ich mieszkania znajdowały się stosunkowo blisko siebie. Białowłosa, z wielką gracją, która była równa ćwiczeniom Chodakowskiej, zapukała do drzwi. Po chwili, otworzyła im Hanabi, która była jeszcze w piżamie. Powitała, bez gracji Chodakowskiej, przybyszy i zaprosiła ich do środka.
-Już przyszli.- rzuciła krótko, po tym, jak weszła do salonu. Hinata, była ucieszona tym, że mogła skonsumować posiłek z nowymi znajomymi. Od razu wyszła, by ich powitać oraz podziękować za przyjście.
-Przepraszam, za najście.- powiedzieli, w tym samym czasie, Hiniku i Shiro. Na twarzy białowłosej, jak zawsze, malowało się znudzenie, jednak dzisiaj, można było dostrzec zmęczenie, które odczuwało jej ciało, jednak ona już nie.- Ohayo-gozaimas.- dodała dziewczyna, po tym, jak dostrzegła białooką.- Wybacz, że się o to pytam, jednak nie do końca wiem, jak mam się do was zwracać.- skierowała swą wypowiedź do sióstr.
-Wystarczy Hinata...- odpowiedziała, starsza z sióstr, po czym ukryła się w salonie, by nikt nie dostrzegł rumieńców na jej twarzy, które powoli ustąpiły.
-Hanabi. Nie lubię zbętnych zwrotów.- odparła młodsza siostra, jak zawsze uprzejmie.
-A więc, Hinata-chan, Hanabi, chciałabym się teraz oficjalnie przedstawić. Nazywam się Kyoiki Hiniku i pochodzę z Polski. Miło mi was poznać.- Zapoznała dziewczyny ze swym imieniem i pochodzeniem, po czym delikatnie się ukłoniła, jednak głowę cały czas trzymała w górze. Pierwsze, co zwróciło uwagę sióstr to to, że w zaledwie kilka dni, nauczyła się płynnie mówić po ich języku oraz formułować zdania złożone.- Chciałabym cię o coś poprosić, Hinata-chan, możesz nie mówić o tym, co ostatniego ranka ujrzałaś?- zapytała się, a temat pytania zainteresował najmłodszą. Białooka, do której było zadane pytanie, zarumieniła się, na wspomnienie puszystych ogonów i uszek, a następnie pokiwała nieśmiało głową, dając tym znak, że nie wyda tego nikomu. Hiniku, widząc zaciekawiony wzrok młodszej z sióstr, dodała- Prawdopodobnie, kiedyś się dowiesz, o co chodzi, Hanabi. Oczywiście, jeżeli tego dożyjemy.- Na ostatnie zdanie, przez jej usta przedarł się ironiczny uśmieszek, a następnie delikatnie zachichotała, co było do niej niepodobne. Na tym zakończył się ten temat.
Wszyscy usiedli na podłodze, przy niskim stole. Po chwili, siostry zaczęły znosić najróżniejsze potrawy.
-Itadakimas!- tradycyjnie, powiedzieli i zaczęli kosztować potrawy.
Mimo, że były przeciętnie wykonane, to i tak smakowały białowłosej, ponieważ czuła się, jak w rodzinie, czego nigdy wcześniej nie doświadczyła. Delektowała się każdym kęsem, chcąc zapisać w swej pamięci każdy, nawet drobny, kęs i jego smak. Miała niezawodną pamięć, zapamiętywała wszystko, nieważne, czy chciała czy nie. Natomiast Shiro, powoli przeżuwał potrawy, które niezbyt mu zasmakowały, uważał, że jego pani mogłaby zrobić je lepiej. Hinata, jadła, co jakiś czas zerkając na gości i swą siostrę, rumieniąc się przy tym, A Hanabi spokojnie konsumowała posiłek. Po skończonym posiłku, przyszedł czas na rozmowy, które odnosiły się do najbliższej przyszłości.
-Z-z tego co w-wiem, Hiniku-chan, za kilka dni b-będziesz chodzić z-ze mną do a-akademii.- zaczęła Hinata, jednak przez swą nieśmiałość, niezbyt chciała kontynuować wypowiedzi.
-Hm~. Ciekawe, może spotkam tam kogoś interesującego~.- odparła białowłosa, po czym dodała.- Nie musisz się wstydzić, podczas rozmowy ze mną lub z Shiro. Co prawda, możliwe, że czasami będę musiała używać go, jako tłumacza, ale mam nadzieję, że nie przeszkodzi nam to w rozmowach.- jej słowa sprawiły, że Hinata poczuła się pewniejsza siebie, możliwe, że otworzy się przed nimi, ale wszystko w swoim czasie.- Tak właściwie, to kiedy będzie egzamin końcowy w akademii?- zapytała udając zainteresowaną, co było ździebko naciągane.
-N-niedługo. W następnym ty-tygodniu...- odpowiedziała starsza białooka. Na jej słowa, białowłosa zaklęła pod nosem, w swym ojczystym języku. Miała mało czasu, na opanowanie podstawowych technik i zawrzenie więcej kontraktów z zwierzętami, a została jej, dość spora, lista gatunków. Rozumiała, że z jednej strony w te kilka dni, będzie w stanie nauczyć się sporej ilości ninjutsu, jednak też się bała, że nie zdąży i obleje egzamin.
Rozmowy zaczęły ciążyć młodej Hiniku, dlatego też postanowiła rozpocząć trening. Można było się spodziewać, po niej, czegoś innego? Po osobie, która przez całe swe życie, miała tylko lisa? Człowieku, którego wykluczono, na samym początku, z społeczeństwa? Odpowiedź na to pytanie zostawiam wam.
A więc, czas rozpocząć odliczanie.
***
Ostatnio nie było rozdziału, przepraszam za to, ale ciężko było mi się zabrać za ten ( ̄^ ̄). Można powiedzieć, że zrobiłam prezent na dzień dziecka (ノ◕ヮ◕)ノ*:・゚ Jeszcze walnę krótki spoiler, co do następnego rozdziału, będzie on w większości poświęcony treningowi i zawieraniu paktów z zwierzętami.
CZYTASZ
''Dziękuję, Poczucie Pustki. '' Naruto various x OC
FanficHiniku Kyoki jest prawie zwykłą dziewczyną. No właśnie ''prawie'', ponieważ jej włosy mają białą barwę, a oczy nigdy nie miały stałej barwy. Trafia ona do świata Naruto, jednak jej oczy, osobowość i wygląd wprawią chłopaków w lekkie zakłopotanie. C...