Obudziłam się pomiędzy Michaelem, a Isabellą i trochę się zdziwiłam. A tak zapomniałam, wczoraj zaprosiłam ich na oglądanie filmów i tak zasnęliśmy. Teraz wstaję po cichu i idę do kuchni zjeść coś. Wczoraj obejrzeliśmy chyba ze 4 filmy, ale dawno tak nie było trochę mi tego brakowało. Nie, że nie oglądałam filmów z Isabell, bo było tego trochę, ale to nie to samo.
-Hej - słyszę głos zaspanej jeszcze Isabell.
-Hej. Chcesz płatki?
-Mhmmm, poproszę - powiedziała i usiadła obok mnie.
-Ja też poproszę - mówi Mike, wchodząc do kuchni.
Zrobiłam im płatki i poszłam się umyć. Ubrałam się w bluzkę na ramiączkach i krótkie czarne spodenki, bo było strasznie gorąco. Zeszłam na dół, a tam nikogo nie było. Zastanawiam się gdzie poszli, ale dostaje wiadomość:
Isabelle
Poszłam do domu się przebrać, a Mike poszedł do ciotki, bo do niego dzwoniła. P.S. dzięki za płatki, były pyszne :*
Ja
Ok. Nie ma za co.
Zadzwoniłam do Mika z propozycją spędzenia dzisiejszego wieczoru.
-Hej, możemy iść dzisiaj na plaże z paczką znajomych, przynajmniej poznasz kogoś nowego -mówię kiedy odbiera.
-Hej, pasuje, ale wieczorem najwcześniej o 19, bo muszę pomóc cioci.
-Okej, to do wieczora.
Napisałam na Messengerze, czy wszyscy idą. Dostałam wiadomość od wszystkich tylko nie od Justina. W ogóle nie odzywał się do monie przez cały tydzień. Dzwoniłam do niego ale nie odbierał. W końcu napisałam do Isabell, czy wie gdzie jest Justin:
Ja
Wiesz gdzie jest Justin? Nie odzywa się do mnie, nie odpisuje.
Isabelle
Niestety nie, ale mówił coś, że musi coś załatwić. Mówił też, że gdzieś jedzie, ale nie wiem gdzie.
Ja
Ok. Wiesz może czy będzie dzisiaj?
Isabelle
Chyba. Nie wiem napisz do niego jeszcze raz.
Napiszę do niego zaraz po powrocie ze sklepu. Musze kupić lody i babcia chciała jakieś zakupy na obiad.
Wróciłam z zakupów o 15:45 i postanowiłam zadzwonić do Justina, ale nie odbierał. Jestem na niego zła, bo nie odpisuje i nie obiera. Zadzwonię jeszcze raz i jak nie obierze to napisze mu wiadomość. Cholera, dlaczego on nie odbiera? Myślę sobie i aż kipie ze złości.
Ja
Dlaczego nie odbierasz i nie odpisujesz przez tak długo. Jestem na ciebie zła. Mam nadzieje, że przyjdziesz dzisiaj o 19 na plażę. Proszę odpisz mi chociaż raz.
Jest 18:40 i stoję pod domem Mika czekając na niego.
-Hej, przepraszam, że musiałaś czekać, ale pomaganie cioci się przydłużyło.
-Okej, możemy już iść?
- Ok.
Szliśmy w ciszy, bo ja zastanawiałam się czy Justin przyjdzie. Niestety Mike musiał zobaczyć, że coś jest nie tak.
-Coś się stało?
-Nie...Albo tak...nie raczej, nie.
-Jak chcesz to możemy pogadać.
CZYTASZ
Summer Love 《J.B》✅
FanficAngelika Cole ma 17 lat. Mieszała w Londynie razem z mamą. Mama jak co wakacje wysyła ją do dziadków i kuzynki którzy mieszkają w Los Angeles. Tam poznaje chłopaka w którym się zakochuje. Czy ich miłość przetrwa? Czy Angelika odważy się mu opowiedzi...