Todoroki Shouto | Uśmiech

5.5K 400 103
                                    

Todoroki Shouto x Reader

Boku no Hero Academia

Zamówienie dla: _Naoshi_ & BlankaKaminska

Uśmiech. Tylko to chciałaś zobaczyć na jego twarzy. Często towarzyszyłaś Todorokiemu na przerwach, rozmawiałaś z nim, żartowałaś...Jednak on pozostawał ponury. Niedostępny.

Często mówił, żebyś zostawiła go w spokoju. Wtedy chciałaś się poddać, jednak nigdy tego nie zrobiłaś. Znałaś jego historię i wiedziałaś co przeszedł. To tylko napędzało cię do działania.

Kilka lat wcześniej

Biegłaś najszybciej jak mogłaś, przed sobą widząc plecy oddalającego się Shouto. Jakim cudem potrafił tak szybko przebierać tymi małymi nóżkami? Chłopiec jako pierwszy przebiegł wyznaczoną przez was wcześniej linię mety. Jako bliscy sąsiedzi często się razem bawiliście. Przynajmniej chciałabyś żeby tak było, ale ojciec Todorokiego zawsze miał wobec niego inne plany. Przemęczał go i zakazywał mu wielu rzeczy. Cieszyły cię więc chwile takie jak te, kiedy mogłaś po prostu pobawić się z najlepszym przyjacielem.

— Kto jest najszybszym bohaterem? Todoroki Shouto!  krzyczał chłopiec, obracając się wokół własnej osi. Jego uśmiech tego dnia był bardziej promienisty niż słońce w letni dzień. Otarłaś małą rączką pot z czoła.

— Jesteś niesamowity Shouto-kun! Będę trenować i kiedyś cię prześcignę! krzyknęłaś.

— Już się nie mogę doczekać <twoje Imię>-chan — odpowiedział zadowolony.

Nagle potężna ręka złapała go za kołnierz koszuli i uniosła ku górze.

— Co ty wyprawiasz?! Powinieneś teraz trenować!  krzyczał Endeavor.

— Ale proszę pana my się tylko bawiliśmy  zaczęłaś przestraszona.

— Ty!  krzyknął wskazując na ciebie palcem.  To wszystko przez ciebie. Rozpraszasz mojego syna durnymi zabawami. Nie rozumiesz, że on nie jest taki jak ty?! ON będzie kimś wielkim! krzyczał.

Cofałaś się powoli coraz bardziej przestraszona.

— Tato, przestań! Zostaw ją! Obiecuję, że nie będę się z nią bawił, tylko ją zostaw! — Todoroki zaczął płakać.

Po chwili zobaczyłaś coś co wstrząsnęło twoim małym, dziecięcym sercem na zawsze. Ojciec Shouto spoliczkował go.

— Bohaterowie nie płaczą powiedział odchodząc.

Nie mogłaś zapomnieć tamtego dnia. Dnia, w którym straciłaś przyjaciela. Teraz będąc w liceum zrobisz wszystko by to naprawić! Przechadzałaś się wokół szkoły w poszukiwaniu chłopaka. Siedział na pobliskiej ławce. Sam. Podeszłaś do niego bez zastanowienia.

— Shouto-kun! — krzyknęłaś.

Spojrzał na ciebie zdziwiony. Od bardzo dawna nie zwróciłaś się do niego po imieniu.

— Chcesz gdzieś wyskoczyć wieczorem? — zapytałaś niepewnie. — Moglibyśmy razem potrenować!

— Dlaczego tak bardzo ci zależy? — zapytał.

Nie wydawał się być tobą zirytowany, co dodało ci odwagi.

— Chcę żebyś był szczęśliwy — powiedziałaś cicho. — Kocham cię Shouto. Od bardzo dawna.

Zakryłaś usta dłonią. Spojrzałaś na Todorokiego, który mocno się zarumienił.

— Po za tym...Obiecałam, że będę trenować aby cię prześcignąć, pamiętasz? — dodałaś zmieszana.

Todoroki uśmiechnął się. Nareszcie. Podarował ci swój uśmiech. Zanim zdążyłaś zareagować zmniejszył dzielącą was odległość i połączył wasze usta w słodkim pocałunku. Trwaliście w nim dopóki wam obojgu nie zaczęło brakować powietrza.

— Dziękuję <twoje Imię>. Dziękuję ci za wszystko.

One Shots | Character x Reader PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz