1. PROLOG - Zanim zaczniemy się bawić...

1.2K 62 11
                                    


- O nie, o nie, o nieeee...


J  -E  -B  -U  -T !!!


Hałas uderzenia niespodziewanie wywołał istny armagedon, a z pylistej drogi wzbił się w powietrze tuman kurzu.

G Dragon zachichotał złośliwie i z miną wyrażającą absolutną pogardę zaczął otrzepywać czapeczkę oraz ramiona z niewidocznych cząstek pyłu.

Przerażony Daesung kucał na ziemi, zakrywając głowę obiema rękami, powtarzając w kółko :

- O nie, o nie, o nieeeee...

TOP spojrzał obojętnie znad telefonu, w którym pisał coś z wielkim zapałem. Podniósł go, zrobił fotkę mamrocząc pod nosem "You Like?" i z powrotem zajął się wrzucaniem nowych postów na instagram.

Taeyang chyba nawet nic nie zauważył, bo ani na chwilę nie oderwał wzroku od moich cycków, w które wpatrywał się z rozanieloną miną od początku naszego spotkania.

A Seungri poleciał z krzykiem za tabunem spłoszonych koni, które wyrwały galopem, kiedy Lider „niechcący" upuścił swoje siodło obok najbardziej narowistej klaczy na wyspie. Po chwili stado zniknęło za wzgórzem i słychać już było tylko oddalające się wrzaski najmłodszego członka BigBang.

Zostaliśmy sami. 

Nie licząc konia, na którym siedział Taeyang, a którego ja w ostatniej chwili mocno przytrzymałam za uwiąz.

Cisnęłam z wściekłością na ziemię swój kapelusz i wzięłam trzy głębokie wdechy. Rzut był po to, aby wyładować złe emocje, a oddechy, żeby się trochę uspokoić i nie puścić wiązanki obelg w kierunku moich nowych klientów: BIG-BA(RAN)GÓW, qwa ich mać.

Miałam ich serdecznie dosyć już po jednej godzinie, a przede mną jeszcze dwa tygodnie pracy!




BigBang - WAKACJE! /cz 1 i 2/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz