12

354 20 3
                                    


Wróciłam do domu o godzinie 22.Mama się pytała co ja tak długo robiłam z Justinem i dlaczego nie odbierałam.Wiem co miała na myśli,a ja nie jestem łatwą dziewczyną i na pewno mnie nie zaliczy nawet jeżeli by błagał zrobię to w przyszłości i już,ale jak na razie nie bo jestem gruba.Dobra nie ważne.

Tydzień minął mi naprawdę szybko,ale może dlaczego,że unikała Justina?Po ostatnim spotkaniu z nim dostałam od niego bardzo dziwne wiadomości.

Justin Król-Nie chce być twoim kolegą,przyjacielem albo znajomym chce być twoim chłopakiem

Justin Król-Będę Cię traktował jak księżniczkę,ale daj mi szansę  

Justin Król- Pokażę Ci jaki jestem

 Justin Król- Black zakochałem się w tobie 

Justin Król-  I mam w dupie czy kogoś masz

Justin Król-  Ja jestem twoim chłopakiem

Czy ja dobrze przeczytałam?Jezu nie wierzę.On się we mnie zakochał.Taa na pewno,jakoś w to nie wierzę.A może jednak?Nie nie nie to jakiś głupi żart.

Ja-Wiesz co mam w dupie to,że może przeze mnie przegrasz zakład i stracisz twoją ulubioną rzecz czy coś,ale ja w to nie wierzę.

Ja-Nie chce się z tobą spotykać

Ja-Opiekuje się twoim rodzeństwem

Ja-I to jest jedyna rzecz jaka nas łączy


~~~~

Przez cały tydzień nie wychodziłam z domu i się z tego cieszę.Nie chciałam widzieć Justina i do tego dostałam gorączki i muszę leżeć w łóżku.Dziś przychodzą do mnie Jaxon,Jazmyn i Izabell,bo ich rodzice pojechali na pogrzeb jakieś tam przyjaciółki.I zostają u nas przez weekend albo jak będą chcieli to mam iść do nich.I najstarszego syna nie będzie bo pojechał do ich domku nad jeziorem czy gdzieś tam.


***********

ŻYJE!!!kto się cieszy?

Hejka^_^

Jak ja tu dawno rozdziału nie dodawałam.Upss

Jak minęły wakacje?

Wszystko kupione do szkoły?

Chcecie następny rozdział?

SNAPCHAT---madziula1994j 

Instagram ---madziula1994j

Madzia:*

Dzień dobry, księżniczko/J.BOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz