Hi Harreh [9]

1.4K 113 15
                                    

Harry: Dwa lata temu moi rodzice mieli wypadek samochodowy. Żadne z nich nie przeżyło. Mieli właśnie przyjechać po mnie do babci...no ale nie zdążyli.

Harry: Gdy policja zadzwoniła do mojej babci i przekazała jej wieści o wypadku...dostała zawału.

Harry: Nie dość, że nadal nikt mi wtedy nic nie powiedział na temat wypadku, to jeszcze zabrali babcię do szpitala.

Harry: Siedziałem sam w domu przez trzy dni. O niczym nie wiedząc.

Harry: Gdy czwartego dnia mogłem zajrzeć do babci...powiedziała mi

Harry: Nie wiedziałem co ze mną będzie

Harry: Dom dziecka?

Harry: Rodzina zastępcza?

Harry: Babcia po zawale była bardzo słaba, więc nie chciałem obarczać jej jeszcze mną.

Harry: Ale ona bez żadnego zastanowienia przygarnęła mnie

Harry: Po śmierci rodziców jest dla mnie najważniejsza na świecie.

Harry: Dlatego chce aby dobrze się czuła

Harry: Chcę aby wyzdrowiała

Harry: Już wiesz o co mi chodzi...

Louis: Harry, tak bardzo Cię przepraszam

Louis: Nie powinienem tak mówić

Harry: Wybaczam

Harry: Jesteś pierwszą osobą, której to powiedziałem.

Harry: Na prawdę jesteś dla mnie ważny Lou

Harry: Na prawdę

Louis: Harry, ty dla mnie też

Chłopak uśmiechnął się przez łzy.
Traktował Louisa jak przyjaciela.
Jedynego przyjaciela.
A może już coś więcej?

Hi Harreh •LarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz