Następnego dnia rano jak się obudziłam spojrzałam na zegarek była 7:25 no nie zaspałam-powiedziałam sama do siebie i poszłam obudzić szybko Amelkę. W pośpiechu się wyszykowałyśmy umyłam zęby, uczesałam włosy i ubrałam się w to:
Mama zawiozła nas do szkoły, na miejscu byłyśmy o 7:56. Szybko wbiegłyśmy do szatni zmieniłyśmy buty i udałyśmy się na lekcje, weszłśmy do sali i przeprosiłyśmy za spóźnienie, na szczęście pani nie wstawiła nam spóźnienia tylko powiedziała żebyśmy usiadły. Amelka usiadła z Marcusem, a ja dosiadłam się do Martinusa
-Hej-powiedział do mnie Martinus
-Hejka -odpowiedziałam i wyjęłam książki z plecaka
-Mam do Ciebie pytanie
-Jakie? -spytałam się go trochę zaskoczona
-Czy ty...-przerwała mu pani
-Martinus, Emilia proszę nie rozmawiać tylko skupić się na lekcji. -powiedziała po czym zaczęła pisać zadanie na tablicy.
Resztę lekcji nie rozmawialiśmy, bo pani zadała całej klasie rozwiązywanie zadań, które na koniec lekcji zbierała i oceniała, dlatego wszyscy byli skupieni na rozwiązywaniu. Po tej lekcji mięliśmy w-f więc poszłam do szatni się przebrać. Jednak idąc przeglądałam facebooka i nie zauważyłam gdzie wchodzę zupełnie nie kontrolując tego co robię zamiast wejść do szatni damskiej weszłam do męskiej, w której byli chłopaki między innymi Marcus
-Chyba pomyliłaś szatnie -powiedział śmiejąc się Marcus
Rozejrzałam się
-Ach sorki -powiedziałam i szybkim krokiem wyszłam z szatni, jak wychodziłam Sandra podstawiłam mi nogę już myślałam, że upadnę na ziemię, jednak nie poczułam upadku, ponieważ złapał mnie Martinus
-Ohh dziękuje -odpowiedziałam troszkę zawstydzona
-Nie ma za co -powiedział uśmiechając się, ja również się do niego uśmiechnęłam
-To o co chciałeś się mnie zapytać? -spytałam korzystając z okazji, że akurat rozmawiamy.
-Bo ja chciałem się Ciebie zapytać czy ty pójdziesz dzisiaj ze mną do kina? -powiedział trochę zawstydzony
-Jasne, to o której?
-Ok to może o 16:00 -Powiedział uśmiechając się szeroko
-Tak ok-odpowiedziałam mu
-To jesteśmy umówieni
-Tak. Przepraszam Cię, ale muszę się iść przebrać na w-f -powiedziałam
-No ja też –odpowiedział uśmiechając się.
Pożegnaliśmy się po czym poszłam do szatni się przebrać(tym razem nie pomyliłam szatni haha) akurat się przebrałam i zadzwonił dzwonek więc punktualnie poszłam na lekcje w-f-u.
Na początku była rozgrzewka, a potem graliśmy w koszykówkę. Po skończonych lekcjach poszłyśmy z Amelką do naszego domu, a Marcus i Martinus poszli do swojego. W domu zjadłam obiad i poszłam się szykować na wyjście z Tinusem nagle do mojego pokoju weszła Amelka i spytała:
_____________________________________________________________________________
377 słów
podoba wam sie jest to moja 1 książka i nwm czy kontynuować więc pytam.
CZYTASZ
I love you(zakończone)
Romancejest to opowieść o Marcusie, Martinusie, Emilii i Amelii. reszty dowiesz się czytając.