9

223 10 1
                                        

Rano jak się obudziłam to zeszłam po woli po schodach na dół na stole w jadalni była karteczka od mamy, na której pisało to:

Emilka ja pojechałam do pracy, a Amelka poszła do Marcusa w lodówce masz śniadanie wybierz sobie co chcesz o 12:00 posmaruj sobie kostkę maścią, jak coś to dzwoń

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Emilka ja pojechałam do pracy, a Amelka poszła do Marcusa w lodówce masz śniadanie wybierz sobie co chcesz o 12:00 posmaruj sobie kostkę maścią, jak coś to dzwoń.

Mama

Pzeczytałam liścik i poszłam do kuchni mama na śniadanie zostawiła mi to:

Podczas jedzenia posiłku usłyszałam dzwonek do drzwi, więc powoli podeszłam do nich gdy je otworzyłam zobaczyłam Martinusa

-Hej-powiedziałam

-Hejka jak się czujesz? -zapytał

-Dobrze dziękuję -odpowiedziałam uśmiechając się

Poszliśmy do salonu i zaczęliśmy oglądać jakiś film.

Jakąś godzinę później poszliśmy nagrać musical.ly podczas nagrywania potknęłam się i wywróciłam się na Martinusa, który mnie złapał niestety ta sytuacja się nagrała na mucisal.ly chciałam ja usunąć, ale Martinus mi nie pozwolił powiedział, że zapisze w prywatnych no to się zgodziłam, po czym poszłam posmarować kostkę maścią. Na 13:00 Marcus i Martinus mieli pojechać nagrać piosenkę do swojego albumu, dlatego o 12:30 poszedł, a Amelka przyszła przywitałam się z nią i poszłyśmy do salonu.

-A co to były wczoraj za snapy? -spytała

-Co normalne a jakie miały być?

-No wiesz widziałam je więc wiesz no tak się ładnie za rączki trzymaliście i w ogóle -powiedziała uśmiechając się

-Amela uspokój się!!!-krzyknęłam

-W sumie to fajna była by z was para

-Nie nie była, nie jest i nigdy nie będzie

-Ojjj nigdy nie mów nigdy

-Ojejku daj spokój

-no dobra -powiedziała

Resztę dnia spędziłyśmy rozmawiając i czytając listy od fanów.

O jakiejś 21:30 zadzwonił dzwonek do drzwi gdy je otworzyłam zobaczyłam tam chłopaków.

-Hej- powiedziałam

-Hej- powiedział Marcus

-Cześć- przywitał się Martinus

-Wejdźcie do środka-powiedziałam

Po czym weszli, gdy Amelka usłyszała głosy chłopaków od razu przybiegła się z nimi przywitać

-Mamy dla was propozycję

-Jaką?!?- spytałyśmy obydwie na raz

-Chcecie jechać z nami na koncert?! –zapytał Marcus

I love you(zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz