Nazywam się Peter Parker i jestem mega spidermanem. Pewnie wszyscy słyszeliście już kiedyś o mnie (wiem ja i ta moja skromniść :D). Ale do rzeczy. Właśnie uratowałem New York przed doktorem Octopusem ( tak to się pisze?) a przy okazji Fury mianował mnie nauczycielem w Akademii T.A.R.C.Z.Y(😊).
Waśnie dziś jest mój pierwszy dzień w tej roli. Szczerze mówiąc gdy wstępowałem do tej agencji nie przypuszczałem, że będę uczył kogoś więcej niż tylko moją "kochaną" drużynę (:P).
Dobra koniec tego muszę się przygotować do lekcji pokazowej (żeby studenci wiedzieli co wykładam 😁). Wtem zaczepił mnie jakiś dziwny gościu ( ej to pani geniuszu) i spytała gdzie znajdzie spidermana. Nie wiem czy mnie nie skojarzyła (hello jestem w stroju 😨) czy co ale jej odpowiedziałem w ten sposób:
-Jam jest Spiderman.
- Prze.. Prze..przepraszam- zaczęła się jąkać- Pana bardzo ale jestem tu nowa i Fury powiedział mi, żebym się do Pana zgłosiła w celu przydzielenia do odpowiedniej klasy.
- Wporządku i nie mów do mnie Pan tylko Spiderman.( hehehe nigdy mnie nie widziała... nowość 😶, aż mnie zamurowało na 2 sekundy). Jak się nazywasz i masz jakieś moce?- spytałem ją po chwili.
-Na imię mi Joanna. Nie posiadam na razie rzadnych mocy ale z tego co mi wiadomo jestem w pierwszej dziesiątce najmądrzejszych ludzi na świecie oraz świetnie znam sztuki walk i uprawiam gimnastykę sportową.
-Dobrze -odpowiedziałem- proszę przejdź na aule to drugie drzwi na lewo i usiądź czekając z nowymi rekrutami zaraz zaczną się demonstracje lekcji😉.
-Dziękuje.
Jeju nigdy jeszcze nie spotkałem tak dziwnej dziewczyny. No ale to już koniec rozmyślań. Muszę się koniecznie przygotować z powodu wygłaszania przemówienia wstępnego, które będzie za minutę. No ładnie wpadłem. No cóż taka robota (hehe).
~po przemówieniu~
Och, nie było tak źle, po prostu było okropnie. Nie sądziłem, że nowi, aż tak mogą dać w kość (było ich pięcioro). Na szczęście tylko w moim odczuciu wypadło to tak strasznie. Ava/ Biały tygrys znalazła mnie po przemówieniu i zaczęła pocieszać (to moje poczucie humoru 😆)
-Peter nawet ci poszło. Jednak następnym razem przygotuj się.
-Ava ja się przygotowałem ( minutę hehe).
-Wiesz, że mnie nie uszukasz Parker- powiedziała ze spokojem.- Minutowe przygotowanie się to żadne przygotowanie.
Zrezygnowany spytałem jedynie- Jak?
-To proste widziałam jak zaprowadziłeś Jole na aule i pobiegłeś na scene 😊.
-Skąd wiesz jak ma na imię?
-Pytała czy nie wiem gdzie jesteś spidermanie, a przy okazji się przedstawiła.
Spojrzałam na zegarek i zobaczyłem jedno-okiego trola (dla nie wtajemniczonych Fury). Przypomniałem sobie, że muszę przydzielić studentów do odpowiednich klas, więc porzegnałem się z Avą i odebrałem od Fury'ego.
-Gdzie ty jesteś Parker!!??? Miałeś przydzielać uczniów do klas!!!
-Spokojnie szefie jestem na miejscu i zaraz zacznę ich oceniać. Wyluzuj się trochę Nick ( nie wierze powiedziałem to jupi).
A on tylko wytrzeszczył na mnie swoje oko. Rozłączyłem się. Następnym razem nie będzie tak łatwo-pomyślałem (tak moi drodzy umiem myśleć).
CZYTASZ
Spidey (Zawieszone)
FanfictionZobaczycie w środku 😁 Historia opowiada o życiu Spidermana po uratowaniu superbohaterów. ( Ostatni odcinek mega Spidermana:)) Życzę miłego czytania. Komentarze mile widziane:).