Rozdział 9

94 5 1
                                    

-Fury jesteś tam???

-Tak.

-Potrzebuję wsparcia.

-Jakiego.

-Nie wiem, medycznego?

-Sprawozdanie. Już.

-Okey. Avengersi leżą nieprzytomni na podłodze z dziwnymi śladami na rękach. Pomoc natychmiastowa niezbędna.

-Zaraz będziemy. Rozejrzyj się.

-Ok.

Rozłączyłem się. To okropne, że Avengersi są, że tak powiem niedostępni. T.A.R.C.Z.A. nie poradzi sobie ze wszystkimi zagrożeniami.

Wygląda, że sam jeden zostałem jedynym dyspozycyjnym Avengersem. Może zrekrutować nowych (no wiem to głupi pomysł choć może wypalić).

Mam nadzieję, że nie obrażą się na mnie jeśli zrekrutuję pod ich "nieobecność" członków na "pół etatu". Będę musiał wziąć urlop u Nicka hihi.

Doszedłem do pracowni Tony'ego. Widać było, że nad czymś pracował (ciekawe nad czym).

Po biurku leżały różnego rodzaju papiery (?). Wiecie to jest co najmniej dziwne, bo z tego co wiem Stark używa tylko Jarvisa/Friday.

Zacząłem je przeglądać. Opisywały jakiś dziwaczny projekt maszyny wojennej (?).

Nagle włączył się alarm, więc postanowiem sprawdzić o co chodzić.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Jednak będą szybciej. Komentarze mile widziane😊

Spidey (Zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz