Rozdział 5

103 6 3
                                    


~kilka godzin później~

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

~kilka godzin później~

Byłem już po zajęciach. Właśnie zbierałem pomoce gdy nieśmiale podeszła do mnie Joasia (ciekawe dlaczego, hmmm😊).

-Profesorze czy prowadziłby pan zajęcia na odkrywanie swoich mocy?

-Wiesz to niegłupi pomysł tylko zbierz kilku kadetów, a zastanowię się nad tym.

-Dziękuje- i już jej nie było, och co za bohaterowie, żadnego szacunku dla starszych(☺haha starszych powiadasz?). Ja zebrałem już wszystkie rzeczy i wychodziłem z sali gdy Fury poprosił mnie do siebie (chwile na oddech poproszę).

~gabinet Fury'ego~

-Ile można na ciebie czekać Parker?

-Nie wiem. Minutę?

-To pytanie retoryczyne.

-O co tym razem chodzi?

-Avengersi chcieli się z tobą zobaczyć.

-Serio?-Niewierzę.

-Tak i prosili, a dokładniej Stark czy wrócisz już czy później.

-Kiedy mam się z nimi spotkać?

-A tak za 2 minuty.

-Co??!!

-Minuta pięćdziesiąt.

-To zmykam się przygotawać. A i gdzie będzie spotkanie?

-Tutaj. Minuta czterdzieści.

Wypadłem z bióra jak Nova gdy gonią go króliczki (ach te porównania xD). Miałem równo półtorej minuty, żeby się przygotować.

~po minucie~

Odało mi się przygotować. Miałem pół sekundy, aby dotrzeć do biura Nicka.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Wena całkowicie mnie opóściła:|


Spidey (Zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz