ROZDZIAŁ 8

261 16 7
                                    

Ledwo wstałam z łóżka a obudziły mnie wiadomości od stalkerki.
Nieznany numer : Halo halo??
Niezany numer: Śpisz?
Nieznany numer: Pewnie śpisz jak zawsze.
Nieznany numer: Jak wstaniesz to napisz.
Ja: Kim jesteś??!
Nieznany numer : Przykro mi że o mnie zapomniałaś.
Ja: Nie znam cię daj mi wresZcie spokój.  Pa.
Nieznany numer: Za niedługo spotkamy się.
Z przerażenia nic nie odpisałam swojej stalkerce. Nic już nie Wiedziałam czy to ona czy on. Odłożyłam telefon skorzystałam z toalety wykapalam się i ogarnęłam. W szybkim tempie wyciągnęłam rzeczy z szafy i padło na krótkie dżinsowe spodenki z cwiekami i różowy top z odkrytymi ramionami. Ubrałam się i poszłam do kuchni. W drodze obudziłam Marcusa. Tak słodko wygląda jak śpi i te jego roztrzepane blond włosy. Gdy chłopak się obudził ja wpatrywałam się w jego czekoladowe oczy. Szybko się ogarnęłam i poszłam do kuchni z chytrym uśmiechem na twarzy. Zaczęłam robić dla nas śniadanie gdy z łazienki usłyszałam głos Marcusa.
- Martyna!!!!
- No.
- Przynieś mi suchy ręcznik bo wszystkie są przez ciebie mokre.
- Ale ty miałeś swoje.......
- Przynieś mi porostu.
- Okey.
Zostawiłam jejecznice na ogniu i poszłam do szafy na przed pokoju po suchy ręcznik dla blondyna. Wzięłam i zapukalam do zamkniętych drzwi łazienki. Ciszę przerwał jego głos z wewnątrz.
- Wejdź.
- Co?!
- Wejdź.
Otworzyłam drzwi i weszłam nie pewnie zakrywajac wzrok białym ręcznikiem dla Mrcusa. Moje pole widzenia było zamazane para wodna taka "mgła". Nie umiałam znaleźć chłopaka więc zawołałam.
- Mam ręcznik.
Nie było odpowiedzi ale poczułam jego dłonie na moich biodrach i jego ciężki oddech na szyji. Powoli zwróciłam się żeby utonac w jego pięknych oczach. Chłopak bezzwłocznie pocałował mnie a ja odwzajemniłam pocałunek blondyna. Po kilku sekundach wziął mnie na ręce i położył na pralce wciąż nie przerywając nasZego pocałunku. Swoją ręką zjeżdżałam coraz niżej a zaczęłam od szyji. Nagle poczułam jak Coś się jara szybko sobie przypomniałam o jajecznicy która zostawiłam szybko zeszłam z pralki i pobieglam do kuchni. Podłoga była tak śliska ze po drodze poslizglam się i upadłam na podłogę. Szybko wstałam i pobiegłem do kuchni.  W kuchni było pełno dymu wzięłam szmatke i próbowałam się go pozbyć. Włączyłam gaz. Było juz około 11 i przypimnialo mi się o spotkaniu z Robertem. Szybko wybrałam buty i wyszłam z domu odrazu pokierowalam swoje kroki do pobliskiej kawiarenki. Gdy weszłam do środka Robert już tam był. Podeszłam i usiadłam.
- Hej.
- Hej Robert.
- To o czym chciałaś gadać.
- Spoko nie o nas.
- Okey?
- No to chodzi o to że.......
- Mów mow.
-  Od kilku dni piszę do mnie stalker lub stalkerka i myślę że ty sobie robisz ze mnie jaja.
- Coooo??? Nie a weź przestań to dziecinne.
- Napewno?
- Tak.
- Okey.
Uwiezylam mu w końcu byłam zanim tyle razu i jak narazie był ze mną szczery. Nasza dalsza rozmowę przerwała wiadomość skierowana do mnie.
Nieznany numer: Wstałaś.
Ja: Tak.
Nieznany numer : To dobrze mam dla ciebie dobrą wiadomość.
Ja : No dawaj.
Nieznany numer: Za trzy dni spotkamy się.
Ja: Jak to??! Co?!
Nieznany numer:  Za trzy dni w kawiarni o 21:30 . Będę pisać jak plany się zmienia. Dozobaczenia.
Znowu moja mina zbladla. Oczy otworzylam szeroko to było przerażające że za trzy dni spotkam osobe która mnie przesladuje. Mialam wielkie obawy.
- Coś się stalo?
- Co?
- Wszystko w porządku?
- Tak tak. Robert ja już muszę iść do domu.
- Dzięki za spotkanie.
- Ja też pa.
- Pa.
Szybko poszłam do domu postanowilam o wszystkim powiadomic Karoline. I tak też zrobiłam. Po skończonej rozmowie z przyjaciółką zrobiło mi się lżej na sercu. Marcus jak przyszłam odrazu wyszedł z domu. Ja też postanowiłam nie marnowac czasu też wyszłam z Karoliną do kina i na miasto. Do domu wróciłam pozno. Weszłam do domu i zaniepokoiły mnie odgłosy dochodzące z salonu szybko ściągłam buty i weszłam do salonu. Co to tam zastalam nazawsze zostanie w mojej głowie.

**************
Koniec!!!
Hej jak myślicie kto jest stalkerem a co Martyna zastała w salonie??
Można powiedzieć że już jutro jade jest już 23:47 dobranoc kochani. Jak Coś z noga i rana dobrze dzięki <3 .

WYBÓROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz