Obudził mnie dźwięk mojego telefonu. Jak mogłam się domyślić był to stalker.
Nieznany numer : Pamiętaj to dziś :) O 22:40 pod kawiarnią. Dozobaczenia.
Ta wiadomość zniszczyła mi resztę dnia. Po chwili leniuchowania w łóżku wstała i skierowałam moje kroki do salonu by obudzić Marcusa. Ku zdziwieniu blondyna nie było na kanapie ani w domu. Zdziwiło mnie to. Poszłam do kuchni i miałam zacząć robić sobie śniadanie gdy nagle usłyszałam dźwięk otwierających się drzwi. Odłożyłam chleb i poszłam zobaczyć kto to. Jak się spodziewałam był to Marcus z zakupami w prawym ręku. Wzięłam od niego zakupy i zaniosłam do kuchni. Chłopak poszedł za mną i wyparował zakupy. Gdy zaczęłam robić sobie kanapki Marcus położył dłonie na tali i objął mnie. Obruciłam się w jego stronę gdy blondyn zbliżał się do mnie by pocałować ja obiecałam głowę wzięłam kanapki i wyszłam z kuchni. Poszłam do salonu włączyłam telewizor i usiadłam na kanapie. Nawet nie zdążyłam ugryźć jednej z kanapek bo Marcus usiadł koło mnie i zaczął rozmowę.
- Co jest?
- Nic nie jest. A co ma być?
- Czemu uniknelas pocałunku?
- Poprostu nie miałam ochoty.
- A teraz?
- Też nie.
- A może.........
- Mogę zjeść w spokoju?!
Chłopak już nic nie odpowiedział tylko poszedł do kuchni. Dzisiaj nie mam na nic ochoty bo boję się spotkania z stalkerem. To uczucie było straszne. Bałam się ze to jakiś pedofil wiedzacy o mnie wszystko. Zjadłam śniadanie zawiodłam talerz do zmywarki i wróciłam znowu przed telewizor. Kilka godzin spędziłam przed telewizorem oglądając głównie jakieś głupie seriale. Przez chwilę udało mi się zasnąć i odpocząć od wszystkiego. Sen przerwał dźwięk mojego telefonu .
Nieznany numer : Pamiętaj o spotkaniu ;) .
Znowu nie odpisałam zostawiłam to bez odpowiedzi. Po krótkiej chwili przysiadł się do mnie Marcus. Na początku nic nie mówił ale jak to on w końcu zaczął rozmowę przerywając jednocześnie nie rzeczną ciszę w domu.
- Masz na dzisiaj jakieś plany ?
- No mam.
- A jakie? Jeśli mogę wiedzieć.
- Dzisiaj idę na spotkanie.
- Z kim?
- Sama chciałabym wiedzieć.
- Co?
- Nic. A czemu pytasz?
- Pomyślałem że mogliśmy razem gdzieś wyjść na miasto.
- Yhy sory nie dzisiaj. Może wyjdziesz z kolegami do baru?
- Nie znam tu nikogo.
- To idź do baru to poznasz.
- Hehahe nie śmieszne.
- No idź zabaw się, ale nie tak jak ostatnio ;) i dodawaj moje hajsy hehahe.
- No dobra.
Po tym jeszcze długo rozmawiałam z Gunnarsenem. Potem poszłam do sypialni ubrałam się i wyszłam z domu. Poszłam do mojej przyjaciółki Karoliny. Po krótkim spacerze byłam na miejscu. Zapukałam a drzwi otworzył uśmiechnięty Szymon.
- Hej wejdź.
- Dzięki.
Ściągam buty i weszłam schodami na górę do pokoju brunetki. Gdy weszłam do środka dziewczyna siedziała na łóżku i oglądała tekewizje. Przywitałyśmy się i rozpoczęliśmy długą rozmowę. Po kilku dobrze spędzonych godzinach w towarzystwie przyjaciółki Wyszłam od niej i odrazu poszłam do mamy. Dawno się nie widzieliśmy. Po kilku minutach byłam na miejscu odrazu bez wahania weszłam do środka. Ledwo co położyłam nogę w domu a juz podbiegl do mnie moja kochana mordka. Ramzes. Przywitałam się z nim i poszłam szybkim krokiem do mamy. Siedziala w salonie oglądając wiadomości. Usciskalam mocno mamę i usiadłam obok niej rozpoczynajac jednocześnie rozmowę. Mama dobrze się trzymała. Po długiej rozmowie poszlysmy do kuchni coś ugotować i posprzątać. Ciągle śmiałyśmy się i rozmawiałyśmy o wszystkim. Co było bardzo miłe. Zajęliśmy obiad ogarnelysmy resztę domu pozegnalam się z mamą i kotem po czym wyszłam i poszłam odrazu do domu. Gdzie czekał już na mnie Marcus z obiadem. - Hej jesteś głodna?
- Nie jadłam u mamy.
- I jak u niej?
- Świetnie .
- To dobrze. A napewno nie chcesz spaghetti?
- Nie dziękuję.
- Nawet spróbować?
- Nie naprawdę.
- No okey. Ale jakby Coś to mów.
- Heha okey.
Gdy Marcus jadł ja poszłam do sypialni odpocząć po całym dniu. Gdy udało mi się zasnąć obudził mnie Marcus.
- Martyna ktoś ciągle do ciebie piszę a telefon zostawklas w kuchni.
- Dzięki.
Wzięłam telefon od blondyna przetarłam oczy i zaczęłam czytać wiadomości.
Nieznany numer : Nie mogę się doczekać a ty?
Nieznany numer : Jesteś ?
Nieznany numer : Halo Halo!!!?
Nieznany numer: Nie śpij. :)
Skąd on wiedział że śpię?! To mnie przeraźiło. Wstałam z łóżka i zasłoniłam okna. Gdy zaczęłam ogarniac okazało się ze jest 22:17 . To długo spałam. Szybko zaczęłam się szykować wybrałam długie spodnie bluzkę z krótkim i na to lekka bluza. Wybrałam buty i wyszłam z domu około 22:25. Gdy wyszłam z klatki odrazu przyspieszylam kroku by zdążyć na czas.*************
Koniec!!!
Jak myślicie kto jest stalkerem? Wczoraj zapomniałam dodać rozdziału więc dzisiaj jest sory :/
Polecam :)
- WYMIANA
- OSTATNIA PIOSENKA
- bejbi
Dobranoc :*
CZYTASZ
WYBÓR
Teen FictionWYBÓR- To druga część książki pt."WYMIANA" ale tym razem Marcus uświadamia sobie że naprawdę kocha Martyne. Po kilku latach chłopak odwiedza dziewczynę. Martyna przez te lata ułożyła sobie życie gdy zjawia się Gunnarsen niszczy jej dalsze plany.