W salonie na kanapie Marcus leżał z dwoma grzecznie mówiąc dziewczynami do towarzystwa.
- Marcus kto to?!
- O hej . To Maja i Ola.
- Co one tutaj robią?
- A nic gadamy se tylko.
- Yhy zapłać panią za fatyge a teraz niech już idą.
- Nie my jeszcze nie zaczelismy.
- Marcus albo ty to zrobisz albo ja.
- Zostaw je.
Podeszłam do kanapy gdy przechodziłem obok blondyna poczułam alkohol. Wtedy z wzięłam dziewczyny za ręce i zaprowadziłam pod drzwi.
- Ile chcecie?
- 150zł od łebka.
- Co?
- Dajesz czy ja i Maja mamy jeszcze zostać.
- Dobra macie a teraz pa.
- Dzięki.
Po wyjściu dziewczyn zamknęłam drzwi i odetchnelam z ulga. Po krótkim upływie czasu poszłam do Marcusa.
- Co to kurwa było.
- No nic.
- Nic?!
- Aham... To nieźle się bawisz.
- No porostu miałem ochotę.
- To było iść do burdelu a nie z mojego domu go robić. Wisisz mi 300zł za tę twoje dziewczynki.
- Cooo?! Jaki nawet nie dały.
- Chuj mnie to 300stowy dla mnie.
- Ale.....
- Pogadamy jak wyczezwiejesz. Dobranoc.
Po tych słowach poszłam do łazienki a potem odrazu do sypialni. Przez jakiś czas próbowałam zasnąć ale nie dałam rady. Gdy już zasypialam usłyszałam jak drzwi z pokoju się otwierają. Gdy się się otworzyły to w nich stał Marcus który odrazu podszedl do mnie i położył się obok.
- Co ty robisz?
- Mogę spać z tobą?
- Co?
- Proszę. Dzięki. Dobranoc.
- Ale ja......
- Dobranoc.
Byłam już tak zmęczona ze nie dałam rady kłócić się z blondynem. Przyznam że wtulona w niego łatwiej mi się zasneło. Obudzil mnie dźwięk otwieranych drzwi z sypialni. Pomyślałam że to Marcus ale on leżał koło mnie. W drzwiach stanoł Robert.
- Hej....... Martyna!!! Ty z nim w łóżku!! To pewnie było zaplanowane!!! Żebym cię zdradził a ty z "czystym" sumieniem mogłabyś z nim być!!! Ty dziwko!!
- O co ci chodzi?!
- O co mi chodzi?! Patrz jakie gołąbki się znalazły!!
- Co tu tutaj robisz?
- Przyszłej po swoje rzeczy.
- To bierz i spierdalaj. Zaprowadzić cię do drzwi?? O i oddaj klucze.
Chłopak spadkował się rzucił klucze na łóżko i wyszedł trzaskajac drzwiami. To nie miało tak wyglądać. W szybkim tempie wstałam z łóżka zostawiając Marcusa samego. Odrazu poszłam do łazienki. Pod prysznicem rozmyslałam o wszystkim. Po długim prysznicu przebralam się i poszłam do kuchni. Blondyna zasnął. Przygotowałam dla niego śniadanie do łóżka. Zaniosłam mu jajecznice z kanapkami i kawa do łóżka na tacy. Delikatnie go obudziłam na jego twarzy pojawił się piękny uśmiech który nawet mnie rozweselił. Ciągle siedziałam koło chłopaka gdy już zjadł położył tace na bok i obrócił się w moją stronę. Chłopak położył się nademna i pocałował namietnie. Po przerwaniu pocałunku odezwalam się.
- To podziękowanie za śniadanie?
Chłopak nic nie odpowiedział tylko się uśmiechnął i znowu pocałował ale tym razem bardzo krótko a nie jak zawsze. Nie ukrywam bardzo mnie to zasmuciło. Potem poszłam samą sobie zrobić mnie zachwycające śniadanie czyli płatki. Nie miałam znowu żadnych planów na dzisiaj więc wzięłam telefon i zadzwoniłam do Karoliny.
- Hej.
- Elo.
- Masz na dzisiaj jakieś planu?
- No tak. Jadę z Szymonem nad jezioro. Możemy gdzieś jechać.
- Dobra spoko to ja ci nie przeszkadzam o i pozdrów Szymona. Pa.
- Okey. Pa.
Po zakończonej rozmowie odłożyłam telefon na blat i poszłam do salonu przed telewizor. Oglądałam tak dopóki mój telefon mnie nie zawołał. Gdy odblokowałam go miałam miliony wiadomości od stalkera. Całkiem zapomniałam.
Nieznany numer : Halo Halo?! Zapomniałaś o mnie?
Nieznany numer: Jesteś?!
Nieznany numer: Pamiętaj jutro się widzimy. Jak Coś plany takie same ;). Dozobaczenia.
Postanowiłam nic nie dopisywać. Starałam się ignorować. Znowu usiadłam przed telewizor tyłek jeszcze wzięłam chrupki z górnej szafki w kuchni. Gdy chrupki się skończyły postanowiłam trochę ogarnąć w domu. Zaczęłam sprzatać gdy po chwili podszedł do mnie Marcus.
- Masz jakieś plany?
- No nie a co?
- No to daj się zaprosić na randkę do jakieś restauracji .
- Okey. O 19 ?
- Dobra.
Po świetnej rozmowie z blondynem wróciłam do dalszego sprzątania mieszkania. Nie szykowałam obiadu bo po co jak i tak idę do restauracji. Gdy nadeszła już 18 zaczęłam się szykować chwilę przed wyjściem zrobiłam delikatny makijaż. Wzięłam katane wybrałam szpilki i wyszłam z Marcusem zamykając drzwi.*************
Koniec!!!
Specjalnie dla was <3 napisałam ten rozdział. Kto się spodziewał że u Marcusa będę dziewczyny do towarzystwa? A jak myślicie co będzie działo się na randce i kto jest stalkerem :) ?¿ <3
CZYTASZ
WYBÓR
Teen FictionWYBÓR- To druga część książki pt."WYMIANA" ale tym razem Marcus uświadamia sobie że naprawdę kocha Martyne. Po kilku latach chłopak odwiedza dziewczynę. Martyna przez te lata ułożyła sobie życie gdy zjawia się Gunnarsen niszczy jej dalsze plany.