ROZDZIAŁ 10

246 16 3
                                    

Gdy zeszłam na dół Marcus już czekał w aucie. Uśmiechnęłam się lekko i weszłam do czarnego audi.
- Co ty taką wesoła?
- Nic nic. Jedziemy?
- Już już.
Po krótkim momencie blondyn ruszył auto. Nie umiałam usiedziec w ciszy więc bezzwłocznie zaczełam rozmowę przerywając krępującą ciszę w aucie.
- Skąd masz tę auto?
- Te?
- Nie te drugie.
- Hehaheha to auto wypożyczyłem. Nie będę cię przecież wszędzie motorem woził.
- Hahahe mi to obojętne.
- Ważne z kim.
Obróciłam swój wzrok i uśmiechnęłam się poprawiając włosy. Po kilku minutach wręcz sekundach byliśmy na miejscu. Weszliśmy do jednej z najlepszych restauracji w mieście. Gdy kelner prowadził nas do stolika Marcus przez krótką chwilę chwycił mnie za rękę co mnie zdziwiło i w pewien ssposób zauroczyło. Usiedliśmy na miejscu gdy Marcus chciał Coś powiedzieć podeszła do nas kelnerka z menu . Zamuwilsmy zagraniczne dania. Gdy czekaliśmy na kolację przyszedł do mnie sms.
Nieznany numer : Smacznego.
Na mojej twarzy  pojawiła się niezapokojona mina.
- Coś się stalo?
Po usłyszeniu słów blondyna szybko schowalam telefon i sztucznie się uśmiechnęłam na znak ze wszystko jest w porządku.
- Tak tak jest ok.
Chłopak również sztucznie się uśmiechnął. Gdy tym razem ja chciałam rozpocząć rozmowę to kelnerka podeszła z naszymi zamówieniami.
- Coś jeszcze podać?
- Tak szampana a ty Martyna?
- Yyyy wode.
- Gazowana?
- Tak.
- Za chwilę przyniose.
- Dziękuję.
Po odejściu kelnerki zaczelismy jeść pyszna kolację. Nasza miła rozmowę przerwal dźwięk mojego telefonu.
Nieznany numer : Nie zapomnij o jutrze.
Zignorowałam to by nie psuć wspólnego wieczoru. Po zjedzeniu i zapłaceniu rachunku przez Marcusa. Poszliśmy jeszcze się przejść po mieście i pojechaliśmy do domu. Gdy weszliśmy do domu Marcus szybko się do mnie przybliżył i pocałował. Podniósł mnie i położył na łóżko w sypialni. Ciągle całując. Ja szybko znalazłam się nad blondynem. Przerwałam pocałunek i odskoczyłam na bok.
- Co się stalo?
- Idź do salonu.
- Co?
- Idź proszę.
Chłopak nic już nie mówiąc zabrał swoje rzeczy i wyszedł. Sama nie wiem co się stalo ale tak wyszlo tego już nie zmienię. Położyłam się spać minęło trochę czasu zanim zasnelam bo myślałam o jutrzejszym spotkaniu z stalkerem.

***************
Hej :) wróciłam po długiej przerwie. I jak wam minęły wakacje? Mi świetnie za rok planuje znowu tam jechać na 3 turnus :) . I jak wam się spodobał dzisiejszy rozdział?









WYBÓROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz